Górnik Zabrze rozbił aż 4:1 Pogoń Szczecin. Ozdobą spotkania została bramka autorstwa Lukasa Podolskiego z ponad połowy boiska.
Mecz od samego początku układał się po myśli Górnika. Dość powiedzieć, że nie minęło jeszcze 5 minut gry, a zabrzanie już byli na prowadzeniu. Dani Pachecho po rozegraniu z rzutu rożnego dośrodkował w kierunku pola karnego, gdzie na piłkę czyhał Aleksander Paluszek, który strzałem głową wpisał się na listę strzelców.
Pogoń odpowiedziała tuż przed przerwą. W 42. minucie koronkową akcję szczecinian sfinalizował Luka Zahović i doprowadził do wyrównania. W gruncie rzeczy była to jedyna dobra akcja w wykonaniu „Portowców”. Druga połowa należała już tylko i wyłącznie do „Górników”.
Goście z Górnego Śląska zadali gospodarzom tuż po przerwie dwa szybki i zabójcze ciosy. Najpierw w 53. minucie Kanji Okunuki zabawił się w polu karnym, mijając kolejno defensorów, a po tym jak wszystkich zwiódł, z zimną krwią wpakował futbolówkę do siatki, zaś chwilę później Szymon Włodarczyk nie pomylił się w sytuacji sam na sam.
Gwóźdź do trumny wbił w 73. minucie Lukas Podolski. I to w jaki sposób! Były reprezentant Niemiec dostrzegł zbyt wysuniętego z bramki Bartosza Klebaniuka i postanowił oddać strzał z ponad połowy boiska (!). Golkiper „Portowców” rozpaczliwie biegł, próbując dogonić piłkę, lecz jego wysiłki okazały się daremne. Co to był za gol!
Tym samym twierdza Szczecin padła. Pogoń przegrała pierwszy w tym sezonie mecz przed własną publicznością. Górnik kontynuuje dobrą passę. Dla podopiecznych Bartoscha Gaula to już trzecie zwycięstwo w ostatnich czterech spotkaniach.
jbro, PilkaNozna.pl