Po pierwszych 45 minutach dzisiejszej rywalizacji również nie można było wykluczyć scenariusza, w którym do wyłonienia zwycięzcy i tym samym trzeciego beniaminka PKO BP Ekstraklasy potrzebna byłaby dogrywka. Górnik Łęczna prowadził, ale tylko 1:0. Gola w 12. minucie strzelił Sergiej Krykun, który wykorzystał dobre dośrodkowanie Michała Maka i nieuważność defensywy rywala.
Radość @zielono_czarni po bramce otwierającej wynik meczu! pic.twitter.com/cCRaDQ2Bjm
— Fortuna 1 Liga (@_1liga_) June 20, 2021
ŁKS starał się odrobić stratę, lecz do przerwy mu się to nie udało. Bardzo aktywny był Antonio Dominguez, a dobrą sytuację zmarnował Ruis Pirulo. W doliczonym czasie gry przewagę łęcznian mógł natomiast powiększyć Paweł Baranowski, ale po jego strzale głową piłka trafiła w poprzeczkę.
Po przerwie napór gospodarzy nieco zelżał, choć mieli oni swoje okazje. W 52. minucie dobrą akcję przeprowadził Michał Trąbka, ale Ricardinho nie zdołał umieścić piłkę w siatce. W 77. minucie mógł wyrównać Carlos Moros, ale nie trafił w bramkę z bliskiej odległości.
W 80. minucie w poprzeczkę uderzył Pirulo. Chwilę później mogło być po meczu, ale sytuacji sam na sam z bramkarzem rywala nie wykorzystał Przemysław Banaszak.
Ostatecznie Górnik Łęczna obronił prowadzenie i wygrał. Dzięki temu w sezonie 2021-22 zagra na poziomie PKO BP Ekstraklasy. Po raz ostatni występował w niej w rozgrywkach 2016-17.
sar, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
