Górnik Łęczna rzutem na taśmę uratował remis!
W piątkowy wieczór w Łęcznej spotkały się dwie drużyny, które zdecydowanie nie mogą zaliczyć ostatnich tygodni do udanych. Górnikowi na początku sezonu szło jak z płatka, ale im dalej w las, tym wyniki zespołu prowadzonego przez Pavola Stano są coraz słabsze. Z kolei Odra jest w permanentnym kryzysie.
FOT. Lukasz Laskowski
Lepiej w spotkanie weszli goście. Opolanie objęli prowadzenie w 25. minucie za sprawą Dawida Czaplińskiego. Trzynaście minut później Odra wyprowadziła drugi cios – na listę strzelców wpisał się Szymon Szkliński.
W 66. minucie Górnik złapał kontakt. Bramkę dla łęcznian zdobył Damian Warchoł. Na osiem minut przed końcem regulaminowego czasu gry gola na wagę jednego punktu dla ekipy z Lubelszczyzny strzelił z rzutu karnego Przemysław Banaszak.
W następnej serii gier Górnik Łęczna zmierzy się z Wisłą Kraków, natomiast Odrę Opole czeka starcie z Miedzią Legnica. (FT)