„Górale” upatrują szans w kontrataku
Kibice Podbeskidzia Bielsko-Biała czekają na pierwsze zwycięstwo swoich pupil w T-Mobile Ekstraklasie. Po trzech kolejkach mają oni na swoim koncie dwa punkty a okazją do powiększenia tego dorobku będzie piątkowe spotkanie z Zagłębiem Lubin. Zdobycie choćby jednego oczka na Dialog Arenie będzie jednak niezwykle trudnym zadaniem.
Szkoleniowiec „Górali”, Robert Kasperczyk wie na co stać obecnie jego zespół i nie ma wątpliwości, że podjęcie otwartej gry z Zagłębiem na jego terenie mogłoby skończyć się katastrofą. – Od czegoś zaczęliśmy w meczu z Widzewem, bo nie straciliśmy gola. Jeśli z taką konsekwencją zagramy w Lubinie, to na pewno będzie dobrze. Postaramy się coś strzelić z kontry – wyznał.
– Dobierzemy taktykę pod rywala, którego grę wczoraj dokładnie przeanalizowaliśmy – dodał trener Podbeskidzia.
W jedynym wyjazdowym meczu obecnego sezonu drużyna prowadzona przez Kasperczyka została rozgromiona w Bełchatowie przez tamtejszy GKS aż 0:6.
Grzegorz Garbacik, Piłka Nożna źr. ts.podbeskidzie.pl