Gole, które zapewniają zwycięstwa
Marcus Rashford zapewnił Manchesterowi United triumf nad Brentford, zdobywając jedyną bramkę w meczu obu drużyn. Powoli staje się to dla niego chlebem powszednim.
Rashford notuje kapitalny sezon.
Anglik zaliczył w minionych tygodniach kilka mniej udanych występów, w których nie był w stanie umieścić piłki w siatce. Nie zmieniło to jednak faktu, że pozostaje jednym z najlepszych i najważniejszych piłkarzy w zespole. W środowy wieczór strzelił swojego 28. gola w bieżącym sezonie. W erze zapoczątkowanej odejściem sir Alexa Fergusona na trenerską emeryturę żaden zawodnik Czerwonych Diabłów nie zaliczył lepszych rozgrywek pod względem liczby trafień.
Żaden nie zdobywał też bramek, które tyle znaczyły. W samej tylko Premier League Rashford zapewnił Manchesterowi United 10 zwycięstw. Tyle samo, co Wayne Rooney, w kampanii 2009-10.
Od zakończenia mundialu obecny lider drużyny z Old Trafford strzelił 11 goli na poziomie angielskiej ekstraklasy. W pięciu najsilniejszych ligach Europy lepszy wynik wykręcił tylko Victor Osimhen – 12 skalpów.
Dodawszy do dorobku strzeleckiego Rashforda jego 9 asyst, wychodzi, że w 46 występach 25-latek wziął bezpośredni udział w 37 akcjach bramkowych.
sar, PiłkaNożna.pl