Anderlecht Bruksela nadal w grze o mistrzostwo Belgii. Stołeczna drużyna w meczu na szczycie pokonała Club Brugge (2:1), a jednym z bohaterów spotkania był Łukasz Teodorczyk.
Łukasz Teodorczyk potwierdził wysoką formę (fot. Reuters)
Reprezentant Polski wrócił do gry po osobistej tragedii i wysłał jasny sygnał do Adama Nawałki, że cały czas liczy się w wyścigu o powołanie do kadry na finały mistrzostw świata.
Łukasz Teodorczyk wyszedł w podstawowym składzie na szlagier ligi belgijskiej z Club Brugge i w drugiej połowie to właśnie on otworzył wynik spotkania, wpisując się na listę strzelców w 58. minucie. „Teo” przebywał na boisku do 70. minuty, a niedługo po jego zejściu z boiska Anderlecht zdołał podwyższyć prowadzenie.
Tym razem w roli głównej wystąpił piłkarz dobrze znany z występów w ekstraklasie, czyli Riota Morioka i wydawało się, że zespół ze stolicy zwycięstwo ma już w kieszeni. Gospodarze zdołali jednak odpowiedzieć trafieniem Abdoulaya Diaby’ego, ale na więcej nie było ich już stać.
Club Brugge 0-1 #RSCA 58′ Goal: TEOOOOOOO #COYM #CLUAND #4finalstogo pic.twitter.com/bHqRoypW0u
— RSC Anderlecht (@rscanderlecht) 6 maja 2018
Anderlecht wygrał (2:1) i zmniejszył swoją stratę do Club Brugge do dwóch punktów. Drużyna z Brukseli plasuje się aktualnie na drugiej pozycji.
gar, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
