Przejdź do treści
Gigantyczne zamieszanie: Król zostawia na lodzie GKS, upadnie kolejna legenda?!

Polska 1 Liga

Gigantyczne zamieszanie: Król zostawia na lodzie GKS, upadnie kolejna legenda?!

Niebywała to historia – po tym, jak wszyscy związani z Polonią Warszawa ludzie wylali morze łez opłakując rozdarte przez Józefa Wojciechowskiego i Ireneusza Króla Czarne Koszule, ten drugi zapowiedział, że kończy z finansowaniem GKS-u Katowice. Co to oznacza? Jaki jest tego powód?

Przypomnijmy, że cała zabawa miała polegać na tym, że Król – większościowy udziałowiec GKS-u – wykupić miał licencję od Polonii Warszawa, połączyć się z GKS-em Katowice i dzięki temu wprowadzić zespół ze Śląska do Ekstraklasy.

Kibice GKS-u po ogłoszeniu, że transakcja doszła do skutku robili wszystko, żeby uprzykrzyć życie Królowi. I chyba udało im się na tyle, że inwestor podjął decyzję o wycofaniu się z finansowania klubu z Katowic.

– Podjąłem decyzję, że nie chcę mieć nic wspólnego z GieKSą – mówił inwestor, którego dom kibice obrzucili petardami. – Przekroczyli wszelkie granice. Zapłaciłem za obóz GKS w Kamieniu, ale na tym koniec. Kończę całkowicie z finansowaniem tego zespołu. Teraz jest na utrzymaniu miasta. Mój klub to KP, który zagra w Ekstraklasie – powiedział Ireneusz Król.

– Na 99 procent zagramy w Sosnowcu, ale jeszcze się zastanawiam, czy nie utrzeć wszystkim nosa i nie wrócić z tą Polonią do Warszawy na Konwiktorską – powiedział Król. – Tylko, że mam tam za daleko, nie mam do tego klubu żadnego sentymentu. Wszystkie interesy prowadzę na południu kraju i za granicą, więc z Warszawą nic mnie nie łączy – dodał inwestor.

Kolejne pytanie brzmi jednak, czy zespół KP Katowice będzie miał w ogóle szansę na wystąpienie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Wciąż nie ma bowiem jasnego sygnału z PZPN w kwestii przepisów zakazujących przenoszenia licencji, zmiany nazwy klubu i siedziby, jeśli klub jest w strukturze krajowej krócej niż trzy lata i narusza dodatkowo uczciwość rozgrywek. Gdyby związek podjął decyzję o odsunięciu tworu z Katowic, wówczas do gry w elicie zaproszona zostałaby… Cracovia!

Zamieszanie powstało wręcz gigantyczne, a na wszystkim najbardziej ucierpieć może GKS Katowice. Co bowiem stanie się, jeśli Król rzeczywiście wycofa się z klubu i nie połączy z nim swojego nowego dziecka? Wówczas cały ciężar finansowania spadnie na miasto, nie wspominając o przebranym przez Króla składzie, nie będącym w stanie podjąć walki na poziomie I ligi. Wówczas po Polonii Warszawa, klubie ze stuletnią tradycją, z rozgrywek wycofać by się musiał GKS, kolejna, żywa tradycja polskiego futbolu. Choć nie wiadomo jeszcze, jak długo żywa, bo panowie Król oraz Wojciechowski dość przypadkowo mogą upiec dwie pieczenie na jednym ogniu… Skandal!

pka, Piłka Nożna
źródło: własne / Fakt / PS
fot. ŁKSFANS

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 2/2025

Nr 2/2025