W meczu 1/16 finału Copa Del Rey Getafe potwierdziło, że zwycięstwo w pierwszym meczu nie było przypadkowe i pokonało Cordobę po raz drugi – tym razem 5:1.Przewaga piłkarzy Pepe Bordalasa nie podlegała dyskusji nawet przez moment. Getafe, mimo reputacji średniaka ligi hiszpańskiej, zdecydowanie wygrało z rywalem z niższej dywizji. W pierwszym meczu zawodnicy spod Madrytu wygrali 2:1.
Pierwsza bramka dla Getafe padła w 18. minucie gry, kiedy piłkę do siatki posłał Francisco Portillo. Jeszcze przed przerwą prowadzenie gospodarzy strzałem z rzutu karnego podwyższył Angel Rodriguez, który w 42. minucie strzelił gola na 2:0.
Kolejne trafienie to gol Roberta Ibaneza z 49. minuty spotkania, ale Cordoba raz jeszcze zdobyła bramkę honorową. Na 20 minut przed końcem Aythami Artiles zdołał zmniejszyć rozmiary porażki.
Jeśli sympatycy Cordoby mieli nadzieję, że pożegnają się z pucharem w sposób jak najbardziej honorowy, to stracili je w ciągu dwóch minut. W 78. i 80. minucie kolejne dwa gole ustrzelił Angel Rodriguez, który skompletował hat-tricka.
Mecz nie przejdzie do historii jako jeden z najbardziej ekscytujących, bowiem zawodnicy Getafe zwyczajnie dopełnili formalności. Awans był w tej sytuacji niemal obowiązkiem i jakikolwiek inny rezultat byłby kompromitacją Getafe.
pber, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
