Freiburg blisko pucharów. Ciekawie na dole tabeli
Za nami dwa zaplanowane na niedzielę mecze 32. kolejki Bundesligi. Najbardziej zadowoleni ze swojego występu mogą być piłkarze Freiburga, którzy pokonali przed własną publicznością FC Schalke 04 (2:0) i zrobili bardzo duży krok ku temu, by w kolejnym sezonie zagrać w europejskich pucharach.
To właśnie gospodarze byli uznawani za faworytów niedzielnego starcia i jak się okazało, nie bez kozery. Freiburg od pierwszej minuty prezentował się lepiej na boisku i bardzo szybko, bo w ciągu pół godziny rozstrzygnął losy meczu. Bohaterem zespołu został Florian Niederlechner, który najpierw wykończył efektowną akcję swoich kolegów, a następnie pewnie wykorzystał rzut karny.
Schalke próbowało odpowiedzieć, jednak tego dnia „Die Knappen” mieli po prostu zbyt mało argumentów. Wynik już do końca nie uległ zmianie i trzy punkty powędrowały na konto gospodarzy.
Co taki rezultat oznacza dla układu sił w tabeli ligi niemieckiej? Freiburg awansował aż na piąte miejsce w stawce i z dorobkiem 47 punktów ma bardzo duże szanse, by w następnym sezonie reprezentować Bundesligę w Lidze Europy. Swoich szans na puchary nie straciło jeszcze Schalke, ale żeby tak się stało, piłkarze z Gelsenkirchen muszą wygrywać wszystko już do końca kampanii, a dodatkowo liczyć na potknięcia rywali.
***
W drugim niedzielnym meczu Hamburger SV zremisował bezbramkowo z FSV Mainz. Spotkanie to miało ogromne znaczenie dla rozstrzygnięć w dolnej części tabeli. HSV zajmuje bowiem miejsce barażowe, a Mainz ostatnie bezpieczne.
Broni w walce o utrzymanie nie złożyli jeszcze gracze przedostatniego Ingolstadt, a to oznacza, że dwie pozostałe do rozegrania kolejki w lidze niemieckiej będą niezwykle ciekawe.
gar, PiłkaNożna.pl