Frederiksen stanowczo po meczu Lecha. „Nie będę się na tym skupiał”
Lech Poznań zremisował z GKS-em Katowice w przedostatniej kolejce tego sezonu Ekstraklasy. Po ostatnim gwizdku sędziego ciekawej wypowiedzi udzielił trener Niels Frederiksen.
Drużyna dowodzona przez duńskiego szkoleniowca dwukrotnie przegrywała w tym spotkaniu, ale potrafiła wyrównywać stan gry. Najpierw za sprawą trafienia Patrika Walemarka, a później Mario Gonzaleza.
Szkoleniowiec Kolejorza pochwalił swoich podopiecznych za odrobienie wyniku, z którym w pozostałych częściach sezonu mieli nie mały problem. Przyznał także, że obecnie kluczowe dla niego są wyniki, a nie styl gry prezentowany przez jego graczy.
– Uff… (śmiech). Takie mecze na tym etapie sezonu obfitują w nerwowe starcia. Najważniejszy był punkt. Nie interesuje mnie, jak zagraliśmy. Nie będę się na tym koncentrował, ale mamy pole position.
Drużyna była regularnie krytykowana za brak wyciągania wyniku. Dzisiaj zrobiła to dwukrotnie w najważniejszym meczu w tym sezonie – mówi menedżer lidera Ekstraklasy, cytowany przez Dawida Dobrasza.
Lech zasiada na fotelu lidera i obecnie wyprzedza Raków Częstochowa o jeden punkt. Łatwo obliczyć, że do tytułu mistrza Polski wystarczy im wygrana w ostatnim starciu z Piastem Gliwice.
Duże zainteresowanie pomocnikiem Legii. Ile zarobić mogą Wojskowi?
Za Maxim Oyedele udany debiutancki sezon w Legii Warszawa, co spowodowało ogromne zainteresowanie zagranicznych klubów. Wojskowi jednak wcale nie muszą na transferze swojego gracza zarobić wielkich pieniędzy.
To byłby transferowy hit! Brazylijczyk na celowniku Pogoni
Legia Warszawa nie zdecydowała się wykupić Luquinhasa, ale nie jest powiedziane, że 28-latek nie zostanie w Ekstraklasie na dłużej. Brazylijskim ofensywnym pomocnikiem interesuje się Pogoń Szczecin.
Zagłębie szuka dyrektora sportowego. Oto najpoważniejszy kandydat [INFO PN]
W Zagłębiu Lubin nadchodzi wiatr wielkich zmian. W ostatnich dniach zwolniony został Wojciech Tomaszewski, będący dyrektorem sportowym „Miedziowych” od grudnia ubiegłego roku. Jak ustaliliśmy, faworytem do przejęcia po nim schedy jest Rafał Ulatowski.