Francja: Remis Bordeaux z Olympique w Lyonie
W najciekawszym sobotnim meczu francuskiej Ligue 1 między Olympique Lyon a Bordeaux padł remis 1:1.
fot. Łukasz Skwiot
Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem sędziego nietrudno było wskazać faworyta meczu, rozgrywanego w Lyonie. Piłkarz Olympique grali o trzecie miejsce w tabeli, a przy piłkarzach Bordeaux, którzy nie notują ostatnio najlepszych wyników (3 porażki z rzędu), był to cel do zrealizowania. Z punktu widzenia polskich kibiców, najistotniejszą informacją była absencja Igora Lewczuka. Polski obrońca, który dopiero co wrócił do składu Żyrondystów, doznał kontuzji i czeka go przerwa.
Niespodziewanie to goście jako pierwsi trafili do siatki. Yann Karamoh wygrał pojedynek z bramkarzem, ale nie cieszył się z gola zbyt długo. Sędzia skorzystał z systemu VAR i odgwizdał pozycję spaloną. Jeszcze w pierwszej połowie dobre akcje do zdobycia goli mieli Otavio i Jimmy Briand, ale ostatecznie to gospodarze cieszyli się z trafienia. Houssem Aouar otrzymał dośrodkowanie od Nabila Fekira i z pierwszej piłki uderzył do siatki obok bramkarza. Wynik po pierwszej części spotkania mógł być mylący. Gospodarze nie mieli bowiem widocznej przewagi nad rywalami.
W drugiej części spotkania do dogodnych sytuacji strzeleckich doszli zawodnicy Bordeaux. Najpierw pomylił się jednak Younousse Sankhare, a później ponownie Briand. To, co nie udało się im, udało się wprowadzonemu kilkanaście minut po przerwie Andreasowi Corneliusowi. Duńczyk celnie uderzył bez przyjęcia piłkę, wybitą wcześniej przez jednego z obrońców Lyonu. Był to pierwszy i ostatni celny strzał na bramkę w drugiej połowie spotkania. Piłkarze Lyonu mogą mówić o szczęściu, bo gdyby nie system VAR, mogli przegrać to starcie.
RK, PilkaNozna.pl