Fortuna I liga: Trzy gole i trzy punkty Lechii
Lechia Gdańsk rozegrała dzisiaj swój 1000. mecz na zapleczu Ekstraklasy. Biało-Zieloni świetnie uczcili swój jubileusz i pewnie wygrali z Podbeskidziem Bielsko-Biała.
Od początku drużyna Szymona Grabowskiego przeważała. Biało-Zieloni często meldowali się pod bramką przeciwnika. Na różne sposoby próbowali zaskoczyć obronę rywala. Podbeskidzie czasem się odgryzało, ale nie na dłuższą metę nie potrafiło dotrzymać kroku gospodarzom. Z czasem gra gdańszczan straciła rumieńce, choć nadal inicjatywa była po ich stronie.
Starania Lechistów znalazły skutek w 42. minucie spotkania. Dominik Piła zebrał bezpańską piłkę w polu karnym Podbeskidzia i w pojedynku z Patrykiem Prockiem bezbłędnie wykorzystał nadarzającą się okazję. Było to debiutanckie trafienie 22-latka w barwach Lechii.
Po zmianie stron mocniej przycisnęło Podbeskidzie. Goście otworzyli się, zaryzykowali, postawili na ofensywę. Lechia mogła skorzystać z tego, wyprowadzając groźną kontrę, ale atak gospodarzy w drugiej części meczu nie działał jak należy.
Na kwadrans przed końcem podstawowego czasu gry sytuację drużyny przyjezdnej znacząco pogorszył Jan Hlavica. Czech dopuścił się faulu na jednym z graczy Lechii, i po wideoweryfikacji zobaczył czerwoną kartkę. Podbeskidzie w ostatnim fragmencie meczu grało w osłabieniu.
Biało-Zieloni w 82. minucie to wykorzystali. Pierwszą bramkę w barwach Lechii zdobył Camilo Mena. Kolumbijczyk strzałem z dystansu pokonał Patryka Procka i podwyższył prowadzenie gospodarzy.
W doliczonym czasie gry wynik meczu ustalił Łukasz Zjawiński. Napastnik wyskoczył do główki w polu karnym i zadał trzeci cios bezradnemu Podbeskidziu.
Drużyna Szymona Grabowskiego awansowała na szóste miejsce w tabeli. Gdańszczanie mają na koncie 10 punktów. Podbeskidzie plasuje się na 13. pozycji. Dorobek Górali wynosi sześć „oczek”.
jkow, PiłkaNożna.pl