Pierwszy niedzielny mecz dziewiętnastej kolejki Fortuna 1. Ligi przyniósł rywalizację GKS-u Tychy z Resovią Rzeszów. Lepiej zaprezentowali się goście.
Ostatnio obie drużyny były w dobrej formie. Tyszanie wygrali dwa z trzech poprzednich spotkań, jedno przegrywając. Rzeszowianie byli przed pierwszym gwizdkiem niepokonani od trzech kolejek, w trakcie których odnieśli jedno zwycięstwo i zanotowali dwa remisy.
Pozytywną passę przedłużyli dziś gracze Resovii. Wystarczył im do tego jeden gol.
W 62. minucie strzelił go Maksymilian Hebel. 24-latek potwierdził tym samym dobrą dyspozycję, wszak w poprzednim występie również trafił do siatki.
Goli mogło być więcej, lecz w doliczonym czasie gry pierwszej połowy Tomas Malec nie wykorzystał rzutu karnego. Jak się później okazało, był to kosztowny błąd.
GKS Tychy, który kończył mecz w dziesiątkę po drugiej żółtej kartce dla Jakuba Piątka, zajmuje szóste miejsce w tabeli. Resovia Rzeszów jest dwunasta.
sar, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
