Nie było niespodzianki w Chojnicach podczas sobotniego starcia Chojniczanki z Olimpią Grudziądz. Goście odnieśli dość gładkie zwycięstwo (3:1) i raz jeszcze potwierdzili, że nie zamierzają składać broni w walce o awans do ekstraklasy.
Chojniczanka spisuje się w tym sezonie dramatycznie słabo i zajmuje ostatnie miejsce w tabeli Fortuna 1. Ligi. Nie mogło więc dziwić, że to właśnie gościom dawano przed pierwszym gwizdkiem dużo więcej szans na zwycięstwo i jak się okazało, ci zdołali wywiązać się z roli faworyta.
Wynik spotkania został otworzony po zaledwie kwadransie gry, a piłkę do siatki skierował Jacek Podgórski. Piłkarz Chojniczanki nie miał jednak zbyt wielu powodów do zadowolenia, ponieważ po jego niefortunnej interwencji we własnym polu karnym to goście z Grudziądza mogli się cieszyć prowadzenia.
Gospodarze zdołali odpowiedzieć jeszcze przed przerwą trafieniem Mateusza Kuzimskiego, jednak było to wszystko na co mogli sobie pozwolić tego dnia. Po zmianie stron szalę zwycięstwa na stronę Olimpii przechylił bowiem Joao Augusto i to goście cieszyli się po ostatnim gwizdku z trzech punktów.
Dzięki zdobyciu pełnej puli Olimpia przesunęła się na piąte miejsce w tabeli, a jej strata do lokat premiowanych awansem wynosi aktualnie sześć „oczek”. Jeśli zaś chodzi o Chojniczankę, o ta nadal pełnił rolę czerwonej latarni Fortuna 1. Ligi.
***
W innym sobotnim pierwszoligowym meczu Sandecja Nowy Sącz także nie wykorzystała atutu własnego boiska, przegrywają z Puszczą Niepołomice (0:1).
gar, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
