Fatalnie w tym sezonie I ligi spisuje się Resovia Rzeszów, która do dzisiejszego spotkania z Chrobrym Głogów przystępowała z fatalnym dorobkiem zaledwie ośmiu punktów.
Taka postawa ekipy z Rzeszowa sprawiła, że Resovia po czternastu spotkaniach plasowała się tuż nad strefą spadkową.
Chrobry w obecnych rozgrywkach również nie zachwyca, ale jednak zgromadził o dziesięć punktów więcej, co dawało tej drużynie przed dzisiejszym meczem trzynastą pozycję.
Faworyt grając na własnym terenie nie zawiódł. Już od pierwszych minut Chrobry miał przewagę, co przełożył na trafienia po pół godzinie gry.
Najpierw Maksymilian Banaszewski świetnie zachował się w polu karnym rywali i zdobył bramkę na 1:0. Następnie, zaledwie kilkadziesiąt sekund później, Patryk Bryła miał sporo szczęścia i po rykoszecie pokonał bramkarza ekipy z Rzeszowa.
Po takich dwóch ciosach Resovia znalazła się w dramatycznym położeniu.
Te dwie akcje zupełnie ustawiły ten mecz. Resovia już nie nawiązała walki. Chrobry kontrolował wydarzenia na murawie, ostatecznie wygrywając 3:0. Już w doliczonym czasie gry wynik ustalił doświadczony Tomasz Cywka.
gmar, PilkaNozna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
