Świetny mecz oglądali kibice w Bełchatowie. Skra Częstochowa zremisowała „u siebie” z Górnikiem Polkowice po równym i zażartej batalii.
Nie brakowało emocji w starciu Skry Częstochowa z Górnikiem Polkowice. Pierwsza cześć stała pod znakiem równego pojedynku, jednak więcej powodów do zadowolenia mieli gospodarze, którzy w 21. minucie objęli prowadzenie po golu Krzysztofa Ropskiego.
W drugiej części spotkania sypnęło golami. W 63. minucie Marcin Biernat wyrównał wynik spotkania. Kilka minut później swojego drugiego gola zdobył Ropski i Skra ponownie wyszła na prowadzenie. W 90. minucie Michał Bojdys trafił i do siatki i Górnik Polkowice uratował remis rzutem na taśmę.
W ostatnim minutach doliczonego czasu gry Adam Mesjasz otrzymał czerwoną kartkę.
Górnik Polkowice szósty raz z rzędu nie przegrał ligowego meczu i tym samym walczy o utrzymanie w lidze. Sytuacja wciąż jest mało ciekawa i zespół Szymona Szydełki jest przedostatni w tabeli.
Skra w tej rundzie jeszcze nie wygrała meczu i na ten moment jest na 12. miejscu.
młan, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
