Fortuna 1. Liga: Emocje w Opolu
Wydawało się, że mecz Odry z Podbeskidziem zakończy się bezbramkowym remisem. W końcówce swego dopięli jednak podopieczni Mirosława Smyły.
W pierwszej części to goście przeważali. Podopieczni Mirosława Smyły częściej utrzymywali się przy piłce, co przekładało się na dużą liczbę akcji. Szczególnie aktywny był Maksymilian Sitek, który napędzał grę Górali. Drużyna z Opola musiała uważnie się bronić, lecz mimo to stworzyła sobie kilka okazji do zaskoczenia Podbeskidzia. Atakowała głównie z kontry, najwięcej zamieszania w szeregach rywala robił Konrad Nowak. Żadna z jego prób nie znalazła jednak drogi do bramki.
Po przerwie przewagę nadal mieli piłkarze Podbeskidzia, ale częściej do głosu zaczęła dochodzić Odra. Nadal prym w swoich drużynach wiedli Sitek i Nowak. Coraz aktywniejszy był również Kamil Biliński.
Kolejne próby gości nie przynosiły skutku aż do 87. minuty. Wtedy jednak piłkę do siatki skierował środkowy obrońca Julio Rodríguez. Kilkadziesiąt sekund później było już 2:0. Pierwszy raz w tym sezonie na listę strzelców wpisał się Biliński – król strzelców z poprzedniego sezonu.
Gola honorowego zdołali strzelić jeszcze gospodarze. Do bramki Górali trafił Maciej Urbańczyk. Było jednak zbyt mało czasu, żeby powalczyć o remis.
jkow, PiłkaNożna.pl