Tu nie mogło być innego rozstrzygnięcia. Lech Poznań bez większego trudu ograł Górnik Łęczna 3:0. Kolejorz wskakuje na fotel lidera i czeka na wynik meczu Rakowa z Pogonią Szczecin.
Kolejna wygrana Lechitów (fot. 400mm.pl)
Szybko i łatwo. Lech Poznań nie miał kompletnie żadnego trudu w meczu z drużyną z dna tabeli i pewnie ograł Górnik Łęczna 3:0. Już w 4. minucie Joao Amaral otworzył wynik mecz. Portugalczyk sprytnym kozłem posłał piłkę z bocznej części pola karnego i Lech objął prowadzenie.
W 26. minucie wynik podwyższył Jesper Karlstrom. Piłkarz Lecha wykorzystał zamieszanie pod bramką przeciwnika, podbiegł do bezpańskiej piłki i bardzo mocnym uderzeniem z bliska pewnie wpakował ją do siatki. Tuż przed przerwą Mikael Ishak postawił kropkę nad i. Szwed otrzymał wyborną piłkę za plecy od Amarala. Ishak w swoim stylu wypracował pozycję do oddania strzału i prostym uderzeniem po ziemi skierował piłkę do siatki.
Pierwsza połowa stała pod znakiem zdecydowanej dominacji Lecha, co odzwierciedla sam wynik do przerwy. Górnik Łęczna nie miał głosu przy Bułgarskiej.
Przy korzystnym wyniku i widocznej przewadze, Skorża zdecydował się na roszady po przerwie. Przed Lechem finał Pucharu Polski i walka o mistrzostwo Polski, dlatego sprawdzenie kadry w takim momencie jest dobrym pomysłem.
Lech po przerwie też miał przewagę, jednak nie był tak groźny, jak w pierwszej części. Gracze Kolejorza konstruowali niezłe akcje pod na połowie Górnika, jednak gospodarze byli mocno nieskuteczni i po wielu strzałach piłka wędrowała ponad poprzeczkę. Łącznie Lech oddał aż 11 celnych uderzeń.
Piłkarze Macieja Skorży są liderem rozgrywek i oczekują na wynik starcia Rakowa z Pogonią. Górnik Łęczna coraz bardziej zbliża się do spadku z ligi.
młan, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
