Florentino bierze gratis, ale wciąż szuka lewego obrońcy
Według doniesień hiszpańskich mediów, przyjście do Realu latem Trenta Alexandra-Arnolda jest już przesądzone. Jak pisze „Marca” oraz angielskie źródła, zawodnik nie zamierza zmieniać zdania i podpisywać nowego kontraktu z Liverpoolem. Gazeta ta już 8 października dała na okładce informację o tym, że angielski prawy defensor zostanie w lipcu 2025 nowym zawodnikiem Los Blancos, a potem jeszcze trzykrotnie obwieszczała na pierwszej stronie, że deal jest nieuchronny.
Leszek Orłowski
fot. Alberto Gardin/IPA Sport/ipa-agency.net/SIPA USA/PressFocus
Alexander-Arnold stanie się zatem czwartym wybitnym piłkarzem, który po wygaśnięciu kontraktu z poprzednim pracodawcą za darmo zasili zespół z Santiago Bernabeu. Wcześniej Florentino Perez w ten sposób zapewnił sobie usługi Davida Alaby, Antonio Rudigera oraz Kyliana Mbappe. Nie udało się natomiast powtórzyć tego mechanizmu w przypadku Alphonso Daviesa, który przyjął ofertę przedłużenia umowy od Bayernu Monachium, gwarantującą mu znacznie lepsze zarobki niż proponowane przez Real.
Oprócz Alexandra-Arnolda w lipcu defensywę Los Blancos wzmocni zapewne Dean Huijsen, świeżo upieczony reprezentant Hiszpanii, choć rodowity Holender, który wszakże od piątego roku życia mieszka w Hiszpanii i uważa się za Hiszpana. Będzie on rywalizował o miejsce w środku defensywy z Alabą, Rudigerem, Ederem Militao oraz Raulem Asencio, którego wyprzedził w hierarchii selekcjonera Luisa de la Fuente. Natomiast po decyzji Daviesa w zawieszeniu pozostaje temat wzmocnienia już w najbliższym oknie transferowym pozycji lewego obrońcy.
Obecnie rywalizują o nią Ferland Mendy i Fran Garcia. Pierwszy jest jednak bardzo podatny na kontuzje, ponadto nie nadzwyczajnie gra w ofensywie. Drugi postrzegany jest jako zawodnik wartościowy, ale raczej tylko dający gwarancję zachowania odpowiedniego poziomu zmiennik dla gracza podstawowego składu. Na rynku nie ma innego zawodnika o klasie Kanadyjczyka, który byłby niebawem graczem wolnym. Jednak szefowie Realu sondują możliwości transferów dwóch piłkarzy. Obaj to zresztą byli gracze tego klubu, pochopnie wypuszczeni na zewnątrz bez odpowiedniego zabezpieczenia na wypadek konieczności sprowadzenia ich ponownie na Santiago Bernabeu. Pierwszy to Theo Hernandez, obecnie zawodnik AC Milan. Drugim jest Miguel Gutierrez, reprezentujący dziś barwy Girony.
Florentino Perez i Jose Angel Sanchez, jego najbliższy doradca, zastanawiają się, czy tego lata starać się za wszelką cenę ściągnąć gracza na lewą obronę, czy też jeszcze jeden sezon przetrwać z Mendym oraz Franem Garcią, a pozyskanie gracza światowej klasy na tę pozycję określić jako główny cel na lipiec 2026.