Ferguson stanął w obronie Ancelottiego
Od kilku miesięcy brytyjskie media spekulują na temat przyszłości i możliwego odejścia ze Stamford Bridge menadżera Chelsea Londyn, Carlo Ancelottiego. W obronie włoskiego szkoleniowca stanął sir Alex Ferguson, który przyznał, że tego typu doniesienia są dla niego szokujące.
„The Blues” w końcówce sezonu odzyskali wysoką formę i w ostatnich tygodniach zdołali jeszcze włączyć się w walkę o triumf w Premier League, ich nadzieje na zakończenie sezonu z przynajmniej jednym trofeum przekreślił jednak Manchester United. „Czerwone Diabły” w niedzielę pokonały Chelsea 2:1 i już tylko krok dzieli je od zdobycia mistrzostwa Anglii, a kilka tygodni wcześniej wyeliminowały drużynę z Londynu z rywalizacji w Lidze Mistrzów.
W tej sytuacji właściciel klubu ze Stamford Bridge, Roman Abramowicz miał zdaniem brytyjskich dziennikarzy stracić zaufanie do Carlo Ancelottiego, który latem może zakończyć swoją pracę. Sir Alex Ferguson uważa, że byłoby to wielkim błędem.
– Jego odejście byłoby dla mnie szokiem – przyznał Szkot na łamach dziennika „The Times”. – To trener, który dwukrotnie zdobył Puchar Europy. Dwa razy triumfował także w Serie A, a w ubiegłym sezonie zdobył dwa trofea w Anglii. Dlaczego to wszystko miałoby być kwestionowane? Nie jestem tego w stanie zrozumieć.
– To smutne, ponieważ mowa o wybitnej postaci. Ancelotti jest wspaniałym, pełnym godności człowiekiem – dodał menadżer zespołu z Manchesteru.
Źródło: ASInfo