Euroraport PN: Smutek Ronaldo, duński dynamit odpalił
Zaledwie dwa dni musieli czekać kibice na pierwszą sensację podczas Euro 2012. Skazywani na porażkę Duńczycy, którzy turniej rozgrywany w Polsce i na Ukrainie mieli opuścić z zerowym dorobkiem punktowym, utarli dziś nosa Holendrom, pokonując ich 1:0.
Zobacz bramki z sobotnich meczów (video) – KLIKNIJ!
Holandia 0-1 Dania
Nie takiego początku Mistrzostw Europy spodziewali się podopieczni Berta van Marwijka. Aktualni wicemistrzowie świata do spotkania z Danią podchodzili w roli zdecydowanego faworyta, który z łatwością zgarnąć komplet punktów. Swoiste przetarcie przed meczami z teoretycznie silniejszymi reprezentacjami Niemiec i Portugalią skończyło się jednak dla Holendrów klęską. Pogromną Oranje okazał się Michael Krohn-Dehli, który w 24. minucie z dziecinną łatwością ograł holenderską defensywę i posłał piłkę do siatki między nogami Maartena Stekelenburga.
Dania czarnym koniem
W trakcie losowania grup finałowych Euro 2012, przedstawiciele duńskiej reprezentacji z niedowierzaniem patrzyli na rywali, których przydzielił im los już w pierwszej fazie rozgrywek. Trio Holandia, Niemcy i Portugalia miało zniweczyć nadzieję podopiecznych Mortena Olsena na powtórzenie sukcesu z ME w 1992 roku. Póki co jednak to rywale muszą bać się duńskiego dynamitu.
Strzelecka niemoc Holendrów
59 – tyle bramek zdobył w obecnym sezonie duet holenderskich napastników Robin van Persie – Klaas-Jan Huntelaar. Królowie strzelców niemieckiej Bundesligi i angielskiej Premier League na Mistrzostwach Europy nie pokazują jednak pełni swojej umiejętności. Zamiast strzeleckiej kanonady oglądamy więc w ich wykonaniu festiwal nieporadności i nieskuteczności. A graczom FC Kopenhaga czy Nordsjaelland, którzy bronili dziś dostępu do duńskiej bramki, daleko przecież do gwiazd światowego futbolu.
Sędziowskie kontrowersje
Rywalem w piątek była nie tylko Polska, ale też hiszpański sędzia Carballo – grzmiała po wczorajszym meczu otwarcia grecka prasa. Jutro prawdopodobnie podobne określenia będzie można znaleźć w holenderskich mediach. W końcówce spotkania jeden z podopiecznych Mortena Olsena dotknął piłki ręką we własnym polu karnym. Pomimo protestów reprezentacji Oranje, sędzia Damir Skomina nie zdecydował się na odgwizdanie jedenastki.
Młodzież siłą Holandii
Niektórzy zawodnicy potrzebują kilkunastu lat, by zapisać się na kartach piłkarskiej historii. Inni muszą tylko pojawić się na boisku. Tak było właśnie w przypadku holenderskiego obrońcy Jetro Willemsa, który został dziś najmłodszym zawodnikiem w historii Mistrzostw Europy. Gracz PSV Eindhoven w meczu przeciwko Duńczykom miał zaledwie 18 lat i 57 dni. Poprzedniego rekordzistę, Belga Enzo Scifo, wyprzedził dokładnie o… 58 dni.
Niemcy – Portugalia 1:0
Bez niespodzianek obyło się natomiast w drugim spotkaniu grupy B. Niemcy, główni kandydaci do zdobycia Mistrzostwa Europy, pokonali Portugalczyków 1:0. Komplet punktów podopiecznym Joachima Loewa zapewnił Mario Gomez, który zdobył jedyną bramkę w meczu.
Urodzinowy prezent Miroslava Klose
Jednym z najszczęśliwszych zawodników w ekipie niemieckiej był dziś Miroslav Klose. Pochodzący z Opola napastnik Lazio Rzym występem przeciwko Portugalii uświęcił swoje 34. urodziny. Bramki co prawda nie zdobył, ale komplet punktów powinien być wystarczającym prezentem.
Ronaldo wygwizdany
Nie takiego przyjęcia na stadionie we Lwowie spodziewał się z pewnością Cristiano Ronaldo. Najlepszy strzelec Realu Madryt i najdroższy piłkarz w historii futbolu został wygwizdany przez kibiców zgromadzonych na Lwów Arena. Kapitan reprezentacji Portugalii nie dał się jednak sprowokować i odpłacił się publiczności bardzo dobrym występem. Bramki co prawda nie zdobył, ale kilkakrotnie pokazał piłkarski kunszt godny mistrza Hiszpanii.
Wokół Euro
Grecka tragedia
Zaledwie 37 minut trwała przygoda Avraama Papadopoulosa z Euro 2012. We wczorajszym meczu przeciwko Polsce grecki obrońca doznał kontuzji kolana, która wyeliminowała go z kolejnych spotkań.
Preludium deszczowe na Narodowym
Sypie się nie tylko grecka kadra, ale także Stadion Narodowy w Warszawie. Obiekt westchnień wielu Europejczyków przed Mistrzostwami Europy prezentował się znakomicie. Wystarczyła jednak odrobina wody, by przekonać się, że wydatek 1,5 mld złotych nie gwarantuje najwyższej jakości. Deszczowej próby nie wytrzymały zawory bezpieczeństwa dachu, które zamiast odprowadzać nadmiar wody, wylewały ją prosto na schody, którymi kibice zmierzali w kierunku sektorów.
Adam Małysz zdetronizowany
Blisko 15,5 miliona kibiców oglądało inauguracyjne spotkanie Euro 2012 pomiędzy Polską i Grecją. Podopieczni Franciszka Smudy pobili tym samym rekord, który od dziesięciu lat należał do Adama Małysza. Orzeł z Wisły, podczas Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Salt Lake City, przyciągnął przed telewizory 14,5 miliona fanów białego szaleństwa.
Grzegorz Lemański, Piłka Nożna