Euroraport PN: Niemcy zdobyli Gdańsk
Za nami kolejny dzień mistrzostw Europy. PilkaNożna.pl już tradycyjnie zamyka dzień Euroraportem. Wszystkie najważniejsze wieści z turnieju w pigułce.
Nie było sensacji w drugim ćwierćfinale Euro 2012. Reprezentacja Niemiec bez problemu rozprawiła się z Grecją, strzelając jej aż cztery bramki. W półfinale podopieczni Joachima Loewa spotkają się ze zwycięzcą meczu Anglia – Włochy.
Mistrzowska jedenastka
Tak fantastycznej passy nie ma żadna z reprezentacji grająca na Euro 2012. Nasi zachodni sąsiedzi do półfinału awansowali z kompletem czterech turniejowych zwycięstw. Wygrana z Grecją była jednocześnie… piętnastym zwycięstwem w meczu o punkty!
Wielkie strzelanie
Tegoroczne mistrzostwa obfitują w bramki. Poprzeczkę wysoko ustawiły reprezentacje Rosji i Czech, które w pierwszym meczu strzeliły pięć bramek. Dziś ten wynik poprawili Niemcy i Grecy, którzy w ćwierćfinałowym meczu aż sześciokrotnie umieszczali piłkę w siatce. W tak dobrej dyspozycji strzeleckiej piłkarze byli ostatnio podczas… Euro 2000! Wówczas Holendrzy rozbili Jugosławię aż 6:1.
Brązowy Khedira
Sami Khedira bez wątpienia nie jest najlepszym strzelcem reprezentacji Niemiec. Bramka strzelona przeciwko Grekom była dopiero drugim trafieniem w kadrze. Jeśli jednak zawodnik Realu wpisuje się na listę strzelców, to w najważniejszych momentach. Poprzednią strzelił podczas Mistrzostw Świata w RPA, zapewniając swojej reprezentacji brązowy medal. Dziś powtórzył ten wyczyn i awansował z Niemcami do półfinału, co automatycznie oznacza… zdobycie brązowego medalu.
Klose o krok od rekordu
Miroslav Klose jeszcze na tych mistrzostwach może przejść do historii niemieckiej reprezentacji. Napastnik Lazio Rzym w dotychczasowych występach z czarnym orłem na piersi strzelił 64 bramki i potrzebuje zaledwie czterech, by wyrównać wyczyn Gerda Muellera. Szkoda, że Klose nie zdecydował się na grę dla Polski. Przy zachowaniu takiej dyspozycji strzeleckiej, na zawsze zapisałby się na kartach historii. Rekordzistą w biało – czerwonych barwach jest bowiem Włodzimierz Lubański, który na swoim koncie ma 48 goli.
Wielkie greckie strzelanie
Trzy mecze, trzy bramki – tak do tej pory wyglądał bilans reprezentacji Grecji na Euro 2012. Podopieczni Fernando Santosa w każdym spotkaniu strzelali zaledwie jedną bramkę, co pozwoliło im na wyjście z grupy. W pojedynku z Niemcami wojownicy z Hellady zagrali na 200% i dwukrotnie pokonali Manuela Neuera. Wystarczyło to jednak jedynie na godne pożegnanie z mistrzostwami.
Szczęście do karnych
Na tych mistrzostwach sędziowie rzadko wskazują na wapno. Do tej pory zrobili to zaledwie dwa razy, w obu przypadkach na korzyść… Grecji. W meczu otwarcia lepszy od greckiego zawodnika okazał się jednak Przemysław Tytoń. W ostatnim meczu Greków na Euro Dimítrios Salpingídis był już bezbłędny.
Grzegorz Lemański, Piłka Nożna