Wreszcie. Holandia dopiero na zakończenie eliminacji do Mistrzostw Świata 2022 oficjalnie potwierdziła swój bezpośredni awans. W decydującym mecz o „być albo nie być” na mundialu Oranje pokonali 2:0 reprezentację Norwegii po golach na kilka minut przed ostatnim gwizdkiem.
Długo to trwało, ale wreszcie stało się faktem. Reprezentacja Holandii pojedzie do Kataru, gdzie weźmie udział w pierwszym od 2014 roku mundialu. W Brazylii „Oranje” sięgnęli po brąz, jednak w Rosji zabrakło ich nawet w fazie pucharowej, ale ich turniejowa nieobecność właśnie dobiegła końca.
Choć do samego końca eliminacji wcale nie był to przesądzone. Jeszcze w ostatniej kolejce podopieczni Louisa van Gaala – w obliczu skrajnie niekorzystnego układu wyników – mogli nawet nie zakwalifikować się do barażów. Szczęśliwie dla nich tak się jednak nie stało.
Holendrzy od początku dominowali, Norwegowie nie mieli dużo do powiedzenia, lecz jednocześnie brakowało im podbramkowej skuteczności, by ostatecznie potwierdzić boiskową przewagę. Strzelecka niemoc została zażegnana dopiero na kilka chwil przed końcowym gwizdkiem sędziego.
W 84. minucie Steven Bergwijn huknął nie do obrony dla bramkarza tuż pod poprzeczkę, zaś w doliczonym czasie gry Memphis Depay z bliskiej odległości do pustej bramki bezproblemowo sfinalizował błyskawiczny kontratak.
Dla Depaya było to już 12. trafienie w mundialowych eliminacjach, dzięki czemu zapewnił sobie koronę króla strzelców. Wprawdzie Anglik Harry Kane ma na swoim koncie tyle samo bramek, lecz wówczas o kolejności decyduje liczba asyst, których gracz FC Barcelony ma aż o cztery więcej.
Jeśli chodzi o pozostałe rozstrzygnięcia grupy G, to należy dodać, że miejsce w barażach uzyskała druga Turcja, która była zależna wyłącznie sama od siebie, a zwycięstwo 2:1 nad Czarnogórą dało jej prawo do wzięcia udziału w eliminacyjnych play-offach, w których nie będzie jednak rozstawiona.
jbro, PilkaNozna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
