Mimo, że od finału ostatniego mundialu minęło sporo czasu, a półfinał EURO 2016 jawi się jako prehistoria, starcie uczestników niniejszych meczów – Chorwatów oraz Walijczyków – zapowiadało się całkiem interesująco. Z jednej strony lider tabeli, pewnie zmierzający ku awansowi na kolejny turniej, z drugiej drużyna, która nie bacząc na trudności wciąż wierzy w występ na przyszłorocznej imprezie. Czym owa mieszanka zaowocowała na murawie?
Chorwacja nadal jest liderem grupy E. (fot. Łukasz Skwiot)
Całkiem ciekawym widowiskiem. Jego pierwsza faza była dość wyrównana i otwarta, obie strony stworzyły sobie kilka dogodnych okazji do zdobycia gola, i obie zdołały zamienić je w trafienia. Jako pierwsi uczynili to goście, a konkretnie Nikola Vlasić. Piłkarz CSKA Moskwa był ostatnim elementem składnej akcji Hrvatskiej, a jego mierzony strzał nie dał bramkarzowi gospodarzy żadnych szans na skuteczną interwencję.
Na odpowiedź podopiecznych Ryana Giggsa trzeba było czekać do trzeciej minuty doliczonego czasu gry pierwszej połowy. Właśnie wtedy Gareth Bale zrobił użytek z otwierającego podania Bena Daviesa i świetnie uderzył po długim słupku.
Druga połowa zaczęła się od przykrego incydentu. Ethan Ampadu – niezwykle obiecujący piłkarz Chelsea, przebywający na wypożyczeniu w RB Lipsk – doznał urazu, który wykluczył go z dalszego uczestnictwa w meczu. Mimo, że jego koledzy byli zdecydowanie bardziej konkretni od przeciwnika i oddali więcej celnych strzałów, wynik nie uległ zmianie. Remis zdecydowanie bardziej satysfakcjonuje Chorwatów, którzy umocnili się na pozycji lidera grupy E.
W innym meczu tejże, Węgrzy po bramce Korhuta pokonali Azerbejdżan i nadal są drudzy w stawce.
Brazylijczyk w styczniu zaliczył sentymentalny powrót do Santosu. Od kilku tygodni pozostaje niedostępny z powodu kontuzji. Władzom brazylijskiego klubu nie przeszkodziło to jednak w podjęciu decyzji dotyczącej przyszłości zawodnika.
Szykuje się wielki powrót do reprezentacji Brazylii
Carlo Ancelotti przygotowuje grunt pod przejęcie reprezentacji Brazylii. Włoski szkoleniowiec jest już po rozmowach z dawno niewidzianym w kadrze Casemiro.
Ancelotti szykuje poważne zmiany w kadrze Brazylki! Chce powrotu dwóch gwiazd
Carlo Ancelotti od maja oficjalnie ma zostać nowym selekcjonerem reprezentacji Brazylii. Włoch chce, by do zespołu Canarinhos wróciły dwie ważne postacie z ubiegłych lat.