El Clasico dla Barcelony!
FC Barcelona pokonała 1:0 Real Madryt w pierwszym meczu półfinałowym Pucharu Króla.
Teoretycznie to nie miało prawa się wydarzyć. FC Barcelona przyjechała na Santiago Bernabeu po odpadnięciu z Ligi Europy z Manchesterem United i kompromitującej porażce z broniącą się przed spadkiem Almerią.
Jakby tego było mało, Blaugrana musiała sobie radzić bez swoich największych gwiazd. Robert Lewandowski, Pedri i Ousmane Dembele są kontuzjowani, a co za tym idzie, szanse Realu wydawały się być jeszcze większe.
Sam Xavi otwarcie przyznał, że faworytami są Królewscy i jednocześnie zaznaczył, że aby myśleć o zwycięstwie w stolicy Hiszpanii, Katalończycy „muszą być drużyną w pełnym tego słowa znaczeniu”.
I tak też się stało. Barcelona jawiła się dużo bardziej zmotywowana na tle wyluzowanego i pewnego siebie Realu. To właśnie cechy wolicjonalne i podejście mentalne w dużej mierze przechyliły szalę zwycięstwa na korzyść FCB.
Losy spotkania rozstrzygnęły się w 26. minucie. Eduardo Camavinga stracił piłkę na własnej połowie na rzecz Ferrana Torresa, a ten obsłużył podaniem wychodzącego na wolne pole Francka Kessiego, którego wprawdzie obronił Thibaut Courtois, lecz następnie futbolówka przypadkowo odbiła się od nogi Edera Militao i wpadła do siatki.
Mistrzowie Hiszpanii starali się odrobić bramkowe straty. Bezskutecznie. Przez 90 minut podopieczni Carlo Ancelottiego nie oddali choćby jednego celnego strzału na bramkę Marca-Andre ter Stegena (!). Zdyscyplinowana w obronie Barca na niewiele pozwalała w okolicach swojego pola karnego.
Barcelona po pierwszym meczu jest bliżej finału Pucharu Króla. Rewanż na Camp Nou zaplanowano na 5 kwietnia o 22:00.
jbro, PilkaNozna.pl