Zdaniem dziennikarzy hiszpańskiego dziennika „As”, Kaka nie grał w meczach ze Sportingiem Gijon i Bayernem Monachium, ponieważ Mourinho był niezadowolony z jego postawy w defensywie we wcześniejszych spotkaniach.
Na sobotni mecz z Barceloną Kaka miałby jednak powrócić do składu „Królewskich” i zagrać o boku Oezila. Jeżeli spekulacje hiszpańskich dziennikarzy się potwierdzą to według statystyk szanse Realu na osiągnięcie korzystnego wyniku na Camp Nou znacząco wzrosną.
Gdy Kaka i Oezil grali w wyjściowym składzie, Real nie przegrywał. Obaj panowie w tym sezonie wystąpili w pierwszej jedenastce dwunastokrotnie i aż dziesięć z tych spotkań zakończyło się wygraną „Królewskich”, a dwa mecze pozostały nierozstrzygnięte.
Mecz FC Barcelona – Real Madryt już w najbliższą sobotę. Początek spotkania o godzinie 20:00.
źródło: AS
Możliwość komentowania została wyłączona.
Ligi w Europie La Liga
Real Madryt przechodzi do konkretnego działania na rynku transferowym! Zaczynają od zakupu nowego stopera.
Ligi w Europie La Liga
Andreas Christensen nabawił się poważnego urazu i czeka go długa absencja. Sporo wskazuje na to, że do zespołu Hansiego Flicka dołączyć może niebawem nowy obrońca.
Ligi w Europie La Liga
Robert Lewandowski rozegrał nieco ponad 30 minut w meczu Barcelony z Villarealem. Jak oceniły go hiszpańskie media?
Ligi w Europie La Liga
FC Barcelona w meczu na szczycie pokonała Villarreal 2:0 na El Madrigal. W drugiej połowie na boisku pojawił się Robert Lewandowski
Ligi w Europie La Liga
Atletico Madryt pokonało Gironę 3:0. Czyste konto zachował bramkarz Jan Oblak, który w końcówce popisał się cudowną paradą.
![Oto parada sezonu La Liga? Jan Oblak dokonał niemożliwego! [WIDEO]](https://pilkanozna.pl/content/uploads/2025/12/result_download-2025-12-21T171105.332-1024x683.jpg)
Najnowsze
Piłka nożna
Publicystyka
Zbigniew Mucha
Konsternacja. Które oblicze reprezentacji jest prawdziwe?
Przemysław Pawlak
Lewandowski zatańczył do muzyki Probierza [KOMENTARZ]
Leszek Orłowski
Leszek Orłowski: Z meczu na Bernabeu Atletico na pewno mogło wycisnąć więcej [KOMENTARZ]
Roman Kołtoń