Przejdź do treści
Efektowny początek wiosny w Poznaniu! Lech pokonał beniaminka

Polska Ekstraklasa

Efektowny początek wiosny w Poznaniu! Lech pokonał beniaminka

Od zdobycia trzech punktów Lech Poznań rozpoczął rundę wiosenną Ekstraklasy. W meczu 22. kolejki rozgrywek Kolejorz przed własną publicznością zwyciężył 5:2 z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza. Dzięki tej wygranej drużyna prowadzona przez Jana Urbana awansowała na piąte miejsce w ligowej tabeli.

Dawid Kownacki wszedł na boisko dopiero w 88. minucie gry, ale i tak zdążył strzelić dwie bramki Termalice (foto: Ł. Skwiot)

Piłkarze Lecha Poznań postanowili jak najszybciej wynagrodzić swoim kibicom niespełna dwumiesięczny czas oczekiwania na powrót Ekstraklasy i od początku niedzielnego spotkania ruszyli do ataku. Ofensywa Kolejorza dość szybko przyniosła efekt, bowiem w 12. minucie gry Karol Linetty znakomicie podał do wbiegającego w pole karne Szymona Pawłowskiego, a skrzydłowy zespołu gospodarzy w sytuacji sam na sam z Krzysztofem Pilarzem posłał piłkę między nogami bramkarza Termaliki.

Beniaminek miał szansę na błyskawiczną odpowiedź na tego gola. Kilkadziesiąt sekund po bramce Pawłowskiego groźnie strzelał Wojciech Kędziora, ale jego uderzenie sparował na słupek Jasmin Burić.

W pierwszej połowie spotkania najlepszy na boisku był Szymon Pawłowski i to właśnie po faulu na nim Marcin Kamiński próbował strzelał z rzutu wolnego w 22. minucie. Środkowy obrońca Lecha uderzył jednak nad poprzeczką bramki Pilarza. W polu karnym gości gorąco zrobiło się także w 24. minucie, kiedy techniczny strzał Pawłowskiego efektownie wybronił bramkarz Termaliki.

Dobrą partię w niedzielne popołudnie rozgrywał także Karol Linetty. W 42. minucie pomocnik Kolejorza zapisał na swoim koncie drugą asystę: reprezentant Polski znalazł w polu karnym Nickiego Bille Nielsena, a nowy napastnik mistrzów Polski potężnym strzałem podwyższył prowadzenie swojego zespołu na 2:0.

Fani zgromadzeni na trybunach stadionu przy Bułgarskiej nie zdążyli jeszcze wygodnie usiąść na miejscach po świętowaniu bramki Nielsena, gdy Kędziora zaskoczył Buricia precyzyjnym strzałem z pola karnego. Na przerwę oba zespoły schodziły więc przy wyniku 2:1 dla gospodarzy.

Bardzo dobry mecz zaliczył w Poznaniu Wojciech Kędziora. Tuż po przerwie napastnik Termaliki potwierdził swoją świetną dyspozycję: w 49. minucie 35-latek wykorzystał podanie Jakuba Biskupa i doprowadził do remisu. Przy Bułgarskiej zapachniało niespodzianką.

Aby to walentynkowe popołudnie nie było radosne dla obrońców Termaliki zadbał jednak duet Linetty – Pawłowski. W 57. minucie pierwszy obsłużył prostopadłym podaniem drugiego, ten na pełnej szybkości minął Pilarza i wpakował piłkę do pustej bramki. Tuż po golu pojawiły się wątpliwości, czy w momencie podania Szymon Pawłowski nie był na pozycji spalonej. Sędziowie naruszenia przepisów się jednak nie dopatrzyli i zaliczyli drugie w tym meczu trafienie skrzydłowego Lecha.

Ambitnie grający beniaminek z Niecieczy nie zamierzał jednak składać broni. W 75. minucie sprzed pola karnego uderzał Sebastian Ziajka – ta próba sprawiła wiele kłopotów Jasminowi Buriciowi, którzy odbił piłkę przed siebie. Z dobitką nie zdążył jednak żaden z piłkarzy drużyny gości, lecz Tomasz Kędziora, który zażegnał niebezpieczeństwo wybijając piłkę poza boisko. Pięć minut później z rzutu wolnego nieznacznie spudłował Dawid Plizga.

Na minutę przed końcem regulaminowego czasu gry Termalica ostatecznie pożegnała się z marzeniami o wywalczeniu choćby punktu w stolicy Wielkopolski. Arbiter Paweł Gil podyktował rzut karny po faulu na Darko Jevticiu, a pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Dawid Kownacki. Napastnik Lecha, który na murawie pojawił się w 88. minucie gry, nie zamierzał jednak poprzestawać na jednym trafieniu. W trzeciej minucie doliczonego czasu 18-latek popisał się pięknym uderzeniem z woleja, po którym Krzysztof Pilarz ponownie musiał wyciągać piłkę z siatki. Dwa gole w pięć minut – to było prawdziwe wejście smoka w wykonaniu Kownackiego!

Do ostatniego gwizdka sędziego rezultat zawodów nie uległ już zmianie. Po bardzo ciekawym spotkaniu w Poznaniu Lech wygrał 5:2 z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza, rewanżując się w ten sposób beniaminkowi za wyjazdową porażkę 1:3 w rundzie jesiennej.

Z Inea Stadionu w Poznaniu,

Konrad Witkowski

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024