Po transferze do Genui Krzysztof Piątek szybko udowodnił, że jest w stanie grać na wysokim poziomie w jednej z najlepszych lig Europy. Sześć goli, fotel lidera w klasyfikacji najlepszych strzelców – nic dziwnego, że władze Genoa CFC są bardzo zadowolone z tego transferu.
Młody napastnik szybko podbił serca kibiców swojego nowego klubu. Jednak grając z taką skutecznością nie mogło być inaczej. I chociaż to dopiero początek sezonu, to włoskie media już teraz zastanawiają się nad przyszłością polskiego napastnika.
– Chcemy zachować Krzysztofa co najmniej do końca tego sezonu. Bo właśnie ten sezon jest dla nas bardzo ważny, jubileuszowy – świętujemy 125-lecie powstania, jesteśmy najstarszym klubem we Włoszech! W związku z tym nasze telefony dla potencjalnych kupców Piątka są wyłączone – uciął krótko temat transferu Polaka Giorgio Perinetti, dyrektor generalny Genoa CFC.
Nie ma co ukrywać, że jeśli Piątek nadal będzie regularnie zdobywał bramki na boiskach Serie A, to Genoa CFC może mieć problem z jego zatrzymaniem. Dyrektor generalny klubu z Genui zdradził jedną ciekawą informację na temat sytuacji Polaka.
– Mogę zdradzić, że Krzysztof Piątek nie ma w kontrakcie klauzuli odejścia. Wszystko jest więc w naszych rękach. Tylko kwota, która nas zadowoli, może w przyszłości sprawić, że opuści Genoę – skwitował Perinetti.
A gdzieś w tle w kontekście zainteresowania Piątkiem wymienia się już takie potęgi, jak FC Barcelona oraz Juventus Turyn…
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
