Klęska w meczu z Barceloną (0:3) sprawiła, że na Estadio Santiago Bernabeu już tylko niepoprawni optymiści liczą na zdobycie mistrzostwa Hiszpanii. Strata Realu Madryt do lidera wynosi już czternaście punktów, co na tym etapie rozgrywek wydaje się być różnicą, której nie da się już zniwelować. Nic więc dziwnego, że w stolicy zaczęto spekulować nad przyszłością trenera.
Zinedine Zidane na razie może spać spokojnie (fot. Reuters)
„Marca” donosi, że pozycja Zinedine’a Zidane’a nie jest już tak mocna jak na początku sezonu. Real wygrał co prawda Klubowe Mistrzostwa Świata, jednak zwieńczeniem udanego roku miało być właśnie El Clasico. W nim (szczególnie w drugiej połowie) „Królewscy” zaprezentowali się fatalnie i doznali bolesnej porażki przed własną publicznością.
Francuski szkoleniowiec na razie nie musi się obawiać o posadę, ale kluczowym – w kontekście jego dalszej obecności w Realu – będzie dwumecz z Paris Saint-Germain w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Skoro bowiem „Los Blancos” mają już niewielkie szanse na wywalczenie tytułu na własnym podwórku, to cała uwaga Florentino Pereza skupiła się właśnie na arenie międzynarodowej.
Zanim Zidane stanie do walki z paryskim gigantem, to wspomniany Perez będzie musiał wykonać swoją robotę podczas zimowej przerwy i wzmocnić drużynę na tych pozycjach, gdzie potrzeby są największe. „Marca” uważa, że priorytetem trenera jest nowy napastnik.
Real zmierzy się z PSG 14 lutego i 6 marca.
gar, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
