Co dalej z Kamilem Grosickim? (fot. Reuters)
32-latek trafił na The Hawthorns podczas zimowego okna transferowego i dołożył swoją cegiełkę do awansu West Bromu do najwyższej klasy rozgrywkowej. Grosicki spełnił tym samym swoje wielkie marzenie i po kilku latach ponownie stanął przed szansą gry w elicie.
Czas miał jednak pokazać, że reprezentantowi Polski nie będzie dane wystąpić w Premier League. O ile podczas meczu ligowego z Leicester City znalazł się on kadrze The Baggies, to jednak na boisko nie wyszedł. Jak się okazało, było na tyle, jeśli chodzi o Grosickiego i ligę angielską.
W czterech kolejnych spotkaniach Slaven Bilić nie powoływał skrzydłowego i ten oglądał poczynania swoich kolegów w telewizji. Jedyną szansę „Grosik” otrzymał w Pucharze Ligi Angielskiej, dostając możliwość spędzania na murawie 55 minut w starciu z Harrogate Town.
Na finiszu letniego okienka transferowego (chodzi o to wewnętrzne w Anglii) Grosicki widząc, że nie będzie grał regularnie, chciał przejść do Nottingham Forest, ale jego transfer ostatecznie nie doszedł do skutku.
Niedługo po tym gruchnęła wiadomość, że West Bromwich Albion nie zgłosił zawodnika do 25-osobowej kadry na rozgrywki Premier League. Co to oznacza? Tyle, że Grosicki może na jakiś czas zapomnieć o poważnej grze w piłkę i jeśli prawnicy nie znajdą sposoby, by jego przeprowadzka do Nottigham jednak doszła do skutku, to do stycznia, pozostaną mu jedynie treningi i ewentualnie występy w listopadowych meczach reprezentacji narodowej.
32-latek postawił się więc w dokładnie takiej samej sytuacji, co jego kolega z kadry – Arkadiusz Milik, który także został wyłączony z kadry SSC Napoli na wszystkie rozgrywki i najbliższe kilka miesięcy spędzi wyłącznie na pracy indywidualnej.
gar, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
