Dwa dublety w starciu Romy
Dwa dublety, zmiany prowadzenia, dwóch Polaków na boisku. Ostatecznie w niedzielnym spotkaniu 1. kolejki nowego sezonu włoskiej Serie A AS Roma zremisowała na własnym stadionie z Salernitaną 2:2.
W pierwszej połowie spotkania sporą przewagę mieli gospodarze, którzy już w 8. minucie zdobyli bramkę. Jednak nie została ona uznana, gdyż strzelec gola – Andrea Belotti był na minimalnym spalonym. Mimo wszystko Włoch niespełna dziesięć minut później i tak zapisał się na liście strzelców. Belotti dobrze przyjął piłkę w polu karnym i mocnym strzałem przy prawym słupku strzelił swojego pierwszego gola w Serie A w barwach Romy.
Po pół godzinie gry gospodarze mogli prowadzić już 2:0. W 33. minucie dobry strzał głową po rozegraniu rzutu rożnego oddał Chris Smalling, ale niepewnie ten strzał wybronił Guilerhmo Ochoa. Próbował to uderzenie dobijać Gianluca Mancini, ale jego próba była niecelna. Gospodarze, choć przeważali i prowadzili grę, to nie potrafili dołożyć drugiego gola.
To zemściło się na nich w 36. minucie rywalizacji. Wówczas Antonio Candreva popisał się dobrą akcją i mocnym strzałem pod poprzeczkę pokonał Ruiego Patricio. Wynik remisowy utrzymał się do przerwy, bo choć co prawda przewaga dalej była po stronie gospodarzy, to nie byli oni w stanie zaskoczyć defensywy rywala i zapisać na swoim koncie drugiego gola.
W drugiej połowie gospodarze nie grali już jednak aż tak dobrze w ofensywie, jak w pierwszej części gry. Na dodatek w pierwszych minutach tej części gry ponownie dał znać o sobie Candreva. Zawodnik Salernitany w 49. minucie rywalizacji fantastycznym strzałem w lewe okienko bramki Patricio ustrzelił dublet i wyprowadził swój zespół na prowadzenie.
Gospodarze po utracie prowadzenia starali się jak najszybciej doprowadzić do wyrównania, ale nie potrafili sforsować dobrze spisującej defensywy rywala. W 78. minucie groźnie z prawej strony pola karnego strzelał Stephen El Sharaawy, ale gracz gości trafił jedynie w słupek. Co ciekawe chwilę po tej akcji na boiskach Serie A zadebiutował w barwach Salernitany Mateusz Łęgowski, który trafił do włoskiego klubu z Pogoni Szczecin w ostatnich dniach. Z kolei w 65. minucie spotkania na boisku w barwach Romy pojawił się inny z Polaków – Nicola Zalewski, który zmienił Leandro Spinazzolę.
W 82. minucie natomiast Roma doprowadziła do wyrównania. Belotti najwyżej wyskoczył do piłki po rozegraniu rzutu rożnego i strzałem głową przy lewym słupku ustrzelił dublet w tym starciu. Obie drużyny w końcówce spotkania walczyły o to, aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, ale nie potrafili znaleźć sposobu na sforsowanie defensywy rywala po raz trzeci. Tym samym na starcie sezonu musiały zadowolić się jedynie punktem na ligową inaugurację. W niedzielny wieczór w Rzymie oglądaliśmy bardzo ciekawe spotkanie, w którym gospodarze optycznie byli drużyną lepszą, ale nie potrafili tego przełożyć na wynik bramkowy.
kczu/PiłkaNożna.pl
