Przejdź do treści
Dublet Correi na wagę wygranej

Ligi w Europie La Liga

Dublet Correi na wagę wygranej

W sobotnie popołudnie w Madrycie miejscowe Atletico po nerwowej końcówce pokonało na własnym boisku beniaminka z Girony 2:1. Bardzo dobry mecz zagrał Angel Correa, który był autorem obu bramek dla gospodarzy. 


Mecz bardzo dobrze rozpoczęli gospodarze, którzy już w 5. minucie spotkania wyszli na prowadzenie. Antoine Griezmann wrzucił piłkę w pole karne, gdzie najlepiej odnalazł się Angel Correa, który z bliskiej odległości wpakował piłkę do siatki. Później zobaczyliśmy jednak takie oblicze Atletico, do którego mogliśmy się przyzwyczaić w ostatnich latach – oddanie inicjatywy rywalowi i skoncentrowanie się na dobrej organizacji gry w defensywie. 

Beniaminek ligi hiszpańskiej jednak nie miał za bardzo pomysłu na skonstruowanie groźnej akcji ofensywnej, która mogłaby zmusić Jana Oblaka do wymagającej interwencji. Dopiero po 25 minutach zawodnicy Girony doszli do dobrych sytuacji, ale ich strzały zza pola karnego zostały zablokowane przez stoperów Atletico. Zespół z Madrytu mógł wykorzystać nieporadność gości i w 38. minucie rywalizacji strzelić drugiego gola. Jednak strzał Matheusa Cunhi został obroniony przez bramkarza Girony – Juana Carlosa

W końcówce pierwszej połowy nieco ożywili się gospodarze, którzy mogli podwyższyć prowadzenie. Jednakże ze strzałami Cunhi i Correi bardzo dobrze poradził sobie Carlos. Do przerwy na prowadzeniu byli zawodnicy z Madrytu, ale można stwierdzić, że poziom spotkania nie stał na wysokim poziomie w pierwszej części gry. 


Druga połowa rozpoczęła się genialnie dla Atletico. W 48. minucie rywalizacji błąd w rozegraniu piłki popełnił Carlos, co wykorzystał Correa i strzałem z kilku metrów skompletował dublet w sobotnie popołudnie. Chwilę później prowadzenie mogło być jeszcze bardziej okazałe, ale tym razem strzał Nahuela Moliny obronił Carlos. Później szansę na hat-tricka miał Correa, ale uderzenie Argentyńczyka w 62. minucie meczu zostało zablokowane. 

Beniaminek z Girony umiejętnie wykorzystał niemoc gospodarzy w kontekście podwyższenia prowadzenia, więc w 66. minucie zdobyli bramkę kontaktową. Bardzo dobrym uderzeniem zza pola karnego popisał się Rodrigo Riquelme. Piłka po strzale wychowanka Atletico odbiła się od jednego z graczy gospodarzy i wpadła do siatki. Goście poczuli krew i uwierzyli w to, że są w stanie wywieźć z Wandy Metropolitano dobry rezultat. Dziesięć minut później mógł być remis, ale Oblak zdołał sparować na słupek potężne uderzenie z dystansu Aleixa Garcii.   

Garcia miał kolejną okazję na doprowadzenie do remisu dziesięć minut później, ale kolejny raz kapitalną paradą popisał się Oblak. Chwilę później w słupek trafił z kilku metrów Christian Stuani. Goście walczyli do samego końca o wyrównanie, ale gospodarze byli skoncentrowani i dobrze zorganizowani w defensywie, przez co dowieźli cenne zwycięstwo do końca spotkania. Kwadrans dobrej gry to było dla piłkarzy z Girony za mało, aby wywalczyć w Madrycie choć jeden punkt. 

kczu/PiłkaNożna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 44/2024

Nr 44/2024