„Dorobek punktowy po rundzie nas zadowala”
Jagiellonia Białystok miała przed ostatnią tegoroczną kolejką ligową szansę, by wskoczyć na pierwsze miejsce i przezimować w roli lidera ekstraklasy. Żeby tak się stało, podopieczni Ireneusza Mamrota musieli pokonać Śląsk Wrocław i liczyć na wpadki Górnika oraz Legii. Jak się jednak okazało, białostocczanom nie udało się spełnić pierwszego z wymienionych warunków.
Ireneusz Mamrot pozytywnie ocenił kończącą się rundę (fot. 400mm.pl)
„Jaga” przegrała we Wrocławiu (0:1), mimo tego, że miała kilka dogodnych okazji, by zmusić Jakuba Słowika do kapitulacji. Ta sztuka się nie udała, a goście nie byli w stanie wykorzystać nawet rzutu karnego. Trener Mamrot nie miał więc powodów do tego, by być zadowolonym.
– Z przebiegu gry remis byłby bardziej sprawiedliwym wynikiem, ale w piłce nie ma sprawiedliwości, a liczy się to, co jest w bramce – komentował szkoleniowiec Jagiellonii.
Piłkarze Mamrota mogli odpowiedzieć niedługo po stracie gole, jednak najpierw karnego nie wykorzystał Novikovas, a następnie dwie dobitki również nie znalazły drogi do bramki (po jednym ze strzałów piłka odbiła się od poprzeczki). – W kluczowym momencie Kuba Słowik pomógł swojej drużynie i chyba nie chodzi tylko o rzut karny, bo wydaje mi się, że przy strzale Karola Świderskiego piłka po jego ręce poleciała na poprzeczkę – kontynuował trener.
Mimo porażki, w Białymstoku są zadowoleni z tego, co udało się osiągnąć podczas rundy jesiennej. – Dorobek punktowy po tej rundzie nas zadowala. Jasne, że mecze ze Śląskiem wywoła jakiś niedosyt, natomiast, tak jak powiedziałem wcześniej, zespół po dwóch tygodniach treningów miał już latem pierwszy mecz pucharowy, nie mieliśmy żadnego okresu przygotowawczego. W pewnym momencie sezonu mieliśmy też wiele kontuzji, więc biorąc pod uwagę zajmowane przez nas miejsce i postawione przed nami cele, to ten dorobek jest dobry i możemy być z niego zadowoleni – dodał.
– Zobaczymy, na którym miejscu będziemy na koniec roku. Nie możemy spaść poniżej czwartego, tylko Lech może przy zwycięstwie nas przeskoczyć. Podsumowując, ocena jest pozytywna – zakończył Mamrot.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. jagiellonia.pl