„Dla mnie Ancelotti nie jest winny”. Ronald Koeman staje w obronie Włocha przed finałem Pucharu Króla
Już jutro FC Barcelona i Real Madryt zmierzą się w finale Pucharu Króla. Przed tym meczem Ronald Koeman, były piłkarz i trener Blaugrany, udzielił wywiadu dziennikowi „MARCA”, w którym ocenił szanse obu drużyn na triumf oraz udzielił wsparcia krytykowanemu Carlo Ancelottiemu.
Sezon 2024/25 wkracza w decydującą fazę. Sukcesywnie będziemy poznawać rozstrzygnięcia w najważniejszych piłkarskich rozgrywkach. Jutro dowiemy się na przykład, kto zdobędzie Puchar Hiszpanii. W finale tego turnieju na Estadio La Cartuja w Sewilli szable skrzyżują FC Barcelona i Real Madryt.
Będzie to już trzeci oficjalny Klasyk w tym sezonie. W pierwszych dwóch górą była Duma Katalonii. Najpierw pokonała Królewskich w Primera Division (4:0 na Santiago Bernabeu), a następnie w finale Superpucharu Hiszpanii w Arabii Saudyjskiej (5:2).
Z okazji sobotniego starcia dziennik „MARCA” przeprowadził wywiad z Ronaldem Koemanem, byłym trenerem i zawodnikiem Barcy. Holender został zapytany między innymi o to, czy Blaugrana jest faworytem finału oraz o zasadność krytyki pod adresem Carlo Ancelottiego.
– W tego typu finałach nie ma faworytów. Jeśli to przeanalizujesz, być może Barcelona osiąga lepsze wyniki pod względem piłkarskim, ale w meczu między Barcą a Realem Madryt może wydarzyć się wszystko. A dla Realu to okazja na zrekompensowanie smutku spowodowanego odpadnięciem z Ligi Mistrzów. Są krytykowani za swoją grę i wyniki, ale w finale Pucharu Króla pomiędzy dwoma wielkimi zespołami nie ma faworytów – ocenił Koeman.
– Na końcu w futbolu winni są trenerzy. Trzeba przyznać, że Ancelotti wykonuje świetną pracę. Jest trenerem, który zdobył najwięcej tytułów na świecie. To dobry trener, inteligentny. Bardzo dobrze zarządza kadrą taką jak ta w Realu Madryt, z tyloma gwiazdami. Dla mnie nie jest winny. Jeśli nie wygrali, trzeba szukać odpowiedzialności u wszystkich, ale finalnie to trener zawsze pozostaje tym winnym – skwitował 62-letni szkoleniowiec.
Ancelotti bardzo dobrze zarządza kadrą taką jak ta w Realu Madryt, z tyloma gwiazdami. Dla mnie nie jest winny.
Pierwszy gwizdek w finałowej konfrontacji w Pucharze Króla już jutro, czyli w sobotę, 26 kwietnia, o godzinie 22:00. W Polsce transmisję tej potyczki przeprowadzi TVP 1 oraz TVP Sport. (JG)