Djurdjević: Trochę inaczej wyobrażałem sobie mecz
Ivan Djurdjević był rozczarowany przebiegiem rewanżu Lecha Poznań z Genkiem. – Wyobrażałem sobie to spotkanie trochę inaczej. Tak, jak zagraliśmy w drugiej połowie, mieliśmy zagrać w pierwszej. Zaczęliśmy źle, bojaźliwie – przyznał szkoleniowiec Kolejorza.
– W momencie, gdy wydawało się, że wychodzimy na prostą, straciliśmy trochę głupio gola. Wiedzieliśmy, że będziemy musieli więcej biegać i walczyć, żeby nadrobić braki w innych elementach – tłumaczył szkoleniowiec. – W przerwie powiedziałem drużynie, że losy awansu są już rozstrzygnięte, ale chcę zobaczyć zespół, który walczy. Ludzie przyjechali zobaczyć na boisku walkę, a my zaczynamy już kolejny mecz. W drugiej połowie widzieliśmy inny zespół, ale Genk był skuteczniejszy. Skupił się na utrzymaniu wyniku i grze z kontrataku.
– Na początku spotkania posypała się defensywa, ale ten zespół rośnie. Uważam, że w ciągu dwóch miesięcy, od kiedy pracujemy, więcej nie dało się zrobić. W trudnych momentach widać, jaką jesteśmy drużyną. Jest rozczarowanie, bo nikt nie uśmiecha się po porażce. Uważam, że mentalnie pokazaliśmy się z dobrej strony.
– Wypadło nam dwóch zawodników i zdołaliśmy zareagować. W tym widzę plus po tym spotkaniu. W europejskich pucharach potrzebna jest maksymalna koncentracja. Widzieliśmy dzisiaj różnicę pomiędzy rozgrywkami ligowymi i pucharami. Wiemy, że mamy jeszcze braki, jesteśmy realistami. My już budujemy drużynę z myślą o przyszłości. Dwa miesiące temu zespół nie istniał, nikt nie patrzył pozytywnie na przyszłość. Teraz jest dużo lepiej i musimy to utrzymać – zakończył Djurdjević.
pgol, PilkaNozna.pl
źr. Lech Poznań