Djurdjević: Mój zespół lubi emocje
Lech Poznań wygrał 2:1 z Koroną Kielce po dublecie Christiana Gytkjaera. Kolejorz dzięki zwycięstwu przybliżył się do ligowej czołówki.
Djurdjević odetchnął z ulgą po wygranej z Koroną (foto: Marcin Rajczak / 400mm.pl)
Ivan Djurdjević zdawał sobie sprawę, że Lech nie mógł sobie pozwolić na porażkę. – Naszym głównym założeniem było wygrać. Musimy gonić czołówkę. (…) Widać, że mój zespół lubi emocje i mecze do końca. Mnie to cieszy, że walczymy do końca i w momentach trudnych wygrywamy. Widać cały czas, że ta drużyna rośnie. Powoli, ale rośnie – powiedział Djurdjević.
– Jesteśmy troszeczkę rozczarowani. Przegapiliśmy sytuacje, po których straciliśmy dwie bramki. Sądzimy też, że w pierwszej połowie mieliśmy okazje, których nie wykorzystaliśmy. Taktycznie dobrze to wyglądało, bo Lech nie wiedział jak się zachowywać, kiedy my mieliśmy piłkę. Dziś wygrała drużyna, która na poszczególnych pozycjach ma lepszą jakość. Przy drugiej bramce nasz obrońca patrzył tylko na piłkę, a Christian Gytkjaer jest mądry, wszedł w kontakt i uderzył futbolówkę. Nasz bramkarz nie miał już wtedy nic do powiedzenia – stwierdził Gino Lettieri.
Po wygranej Lech wyprzedził Koronę o punkt. Kolejorz plasuje się na szóstej lokacie.
źródło: własne / Lech Poznań
sul, PilkaNozna.pl