Debiutanci w reprezentacji Polski. Michał Probierz goni Paulo Sousę
Michał Probierz powołał na październikowe zgrupowanie czterech piłkarzy, którzy nie mają na koncie ani jednego występu w narodowych barwach. Obecny selekcjoner reprezentacji Polski może wkrótce zrównać się z Paulo Sousą pod względem debiutantów w narodowych barwach.
Paweł Gołaszewski
Jutro będzie pierwsza rocznica debiutu Michała Probierza w roli selekcjonera reprezentacji Polski. Szkoleniowiec po raz pierwszy poprowadził naszą drużynę narodową w starciu z Wyspami Owczymi, które wygraliśmy 2:0.
DZIESIĄTKA PROBIERZA
Od tamtego spotkania Probierz ma na koncie już 13 spotkań w roli selekcjonera. W tym czasie dał szansę debiutu dziesięciu piłkarzom. U obecnego trenera biało-czerwonych pierwsze występy z orzełkiem na piersi zaliczyli: Karol Struski, Bartłomiej Wdowik, Filip Marchwiński, Patryk Peda, Marcin Bułka, Patryk Dziczek, Jakub Piotrowski, Kacper Urbański, Mateusz Bogusz oraz Jakub Kałuziński.
Na tym zgrupowaniu szansę debiutu mogą otrzymać: Bartosz Mrozek, Kacper Trelowski, Maximilian Oyedele oraz Michael Ameyaw. Wśród bramkarzy szanse na występy są małe, natomiast piłkarze Legii oraz Rakowa mogą dostać minuty od Probierza.
POGOŃ ZA SOUSĄ
Probierz już jest lepszy od Fernando Santosa oraz Czesława Michniewicza pod tym względem. Portugalczyk nie postawił na ani jednego debiutanta, natomiast Michniewicz wprowadził sześć nowych twarzy do drużyny narodowej.
Tuż przed Probierzem jest Paulo Sousa. Portugalczyk w 15 meczach w roli selekcjonera reprezentacji Polski postawił na 12 debiutantów. Jerzy Brzęczek ma na koncie o czterech więcej, ale prowadził biało-czerwonych w 24 spotkaniach.
POPRZEDNICY
Jak Probierz wygląda na tle poprzednich selekcjonerów? Trzeba jednak pamiętać, że od czasów Adama Nawałki aż do ery Jerzego Engela były organizowane też zgrupowania dla piłkarzy grających w Ekstraklasie, więc te liczby mogą się w niektórych przypadkach znacząco różnić.
Adam Nawałka poprowadził drużynę narodową w 50 meczach. W tym czasie zadebiutowało 31 piłkarzy. W 18 spotkaniach za kadencji Waldemara Fornalika szanse występów otrzymało 15 zawodników. U Franciszka Smudy pojawiło się 41 debiutantów w 35 starciach. Stefan Majewski nie dał szansy nikomu nowemu w dwóch meczach.
Rekordzistą pod tym względem w XXI wieku jest Leo Beenhakker. Holender w 46 meczach wprowadził do reprezentacji Polski 49 nowych piłkarzy. O siedmiu mniej ma na koncie Paweł Janas, który pracował w roli selekcjonera przez 51 spotkań. Zbigniew Boniek w pięciu meczach dał szanse debiutu pięciu piłkarzom. Natomiast Jerzy Engel wprowadził 27 debiutantów w 28 starciach.
Niech Probierz buduje debiutantów bo narazie poza Bułka Piotrowskim Urbańskim to każdy debiutant idzie do odstrzału co nie jest dobre oby to sie zmieniło. Tak jak szybko się pojawiają tak szybko znikają. Nie ilość się liczy ale jakość.