Czwartek w rytmie Ligi Europy
I runda eliminacji Ligi Europy to faza, w której zmagania o prawo do gry w fazie grupowej rozpoczynają przedstawiciele PKO BP Ekstraklasy. Ale nie tylko oni.
Jacek Góralski liczy zapewne, że Kairat zagra w fazie grupowej Ligi Europy. (fot. Łukasz Skwiot)
Na czwartek 27 sierpnia zaplanowano sporo meczów, które należy liczyć w dziesiątkach. Pierwsze rozpoczną się już o godzinie 16:00, ostatnie – dopiero o 21:00. Na które spotkania, oprócz tych z udziałem Cracovii, Lecha Poznań i Piasta Gliwice, warto zwrócić szczególną uwagę?
Jako jedni z pierwszych na boisko wybiegną piłkarze Kairata Ałmaty oraz FC Noah. W gronie gospodarzy można spodziewać się obecności Jack Góralskiego. Reprezentant Polski jest podstawowym zawodnikiem zespołu prowadzonego przez Aleksieja Szpilewskiego. W bieżącym sezonie 27-latek rozegrał dla klubu z Kazachstanu 6 spotkań. Jego drużyna jest liderem tamtejszej Premier Ligi.
Goście na własnym podwórku nie radzą sobie równie dobrze. Po dwóch kolejkach mają na koncie zaledwie jeden punkt i zajmują siódme miejsce w tabeli. Faworytem potyczki jest więc Kairat.
O 19:00 SC Gjilani zmierzy się z APOEL-em. Cypryjczycy marzą zapewne o poprawieniu wyniku z ostatniej edycji rozgrywek, kiedy dotarli do 1/16 finału. Droga do fazy pucharowej jednak daleka. Mimo to, postawienie premierowego kroku nie powinno stanowić większego problemu. Rywal pochodzący z Kosowa jest debiutantem na arenie europejskich pucharów.
Za takiego nie może natomiast uchodzić Partizan Belgrad, który podejmie FK RFS. W poprzednim sezonie Serbowie odpadli na etapie fazy grupowej. Litwini odpadli z kolei już w pierwszej rundzie eliminacji. Faworyt jest oczywisty.
sar, PiłkaNożna.pl