Co ze zdrowiem Williama Saliby?
Od połowy marca William Saliba zmaga się z urazem pleców, a kibice Arsenalu z coraz większą niecierpliwością wyczekują jego powrotu do gry. Na razie on jednak nie nastąpi.
Saliba jeszcze nie uporał się z urazem.
Francuz jest jednym z najlepszych piłkarzy Kanonierów w bieżącym sezonie. Wraz z Gabrielem Magalhaesem stworzył znakomicie się rozumiejący i nienagannie współpracujący duet stoperów. Stał się współarchitektem imponujących wyników londyńczyków, którzy starają się zdobyć mistrzostwo Anglii.
Z uwagi na problemy zdrowotne Saliba opuścił jednak minione cztery mecze. Arsenal nie zachował w nich ani jednego czystego konta. Dwukrotnie roztrwonił dwubramkowe prowadzenie.
Zastępujący 22-latka Rob Holding nie prezentuje wystarczająco wysokiej jakości. Z tego powodu Mikel Arteta przy każdej możliwej okazji jest przez dziennikarzy pytany o stan zdrowia Saliby. Dziś jego odpowiedź brzmiała następująco:
– Musimy jeszcze trochę poczekać. Nie notuje tak szybkich postępów, jak liczyliśmy. To delikatna sprawa, chcemy być pewni, że kiedy na niego postawimy, będzie gotowy.
Francuz nie wystąpi więc w piątkowym spotkaniu z Southampton. Czy zdąży dojść do siebie do środy, kiedy Arsenal zmierzy się z Manchesterem City? Na Emirates Stadium mocno trzymają za to kciuki.
sar, PiłkaNożna.pl