Chelsea pokonała Aston Villę
Skuteczność w ofensywie, szczelność w defensywie. Oto, dzięki czemu Chelsea pokonała Aston Villę. Na Stamford Bridge padły trzy gole.
Thomas Tuchel może być zadowolony z wyniku. (fot. Łukasz Skwiot)
W poprzednim meczu ligowym The Blues udowodnili, że potrafią cierpieć, by osiągnąć korzystny rezultat. Za taki należało uznać wyjazdowy remis z Liverpoolem, wszak przez całą drugą połowę londyńczycy grali w osłabieniu po czerwonej kartce dla Reece’a Jamesa. Mimo to, wywieźli z Anfield cenny punkt.
Pierwsza połowa starcia z Aston Villą również była dla Chelsea trudna. Owszem, w 15. minucie bramkę zdobył Romelu Lukaku, który odebrał fenomenalne, łamiące dwie linie podanie od Mateo Kovacicia, zwiódł obrońcę i pokonał golkipera rywali. Potem groźnie było jednak wyłącznie w polu karnym gospodarzy, w czym spora „zasługa” debiutującego Saula Nigueza, który notował stratę za stratą.
Dwie bardzo dobre okazje miał Ollie Watkins. Najpierw zatrzymał go jednak świetnie dysponowany Edouard Mendy, a następnie przytomnie reagujący Thiago Silva. W 33. minucie senegalski bramkarz popisał się natomiast podwójną interwencją.
Druga połowa zaczęła się od bardzo kosztownego błędu Tyrone’a Mingsa. Anglik zbyt lekko podał do bramkarza The Villans i piłkę przejął Kovacić. Chorwat podwyższył na 2:0.
To wyraźnie odebrało gościom impet i werwę. Wprawdzie starali się zdobyć bramkę kontaktową, lecz nic z tego nie wynikło. W końcówce meczu gwóźdź do ich trumny wbił kompletujący dublet Lukaku.
Chelsea zgarnęła trzy punkty i awansowała na pozycję wicelidera tabeli Premier League. Nadal jest w tym sezonie niepokonana.
sar, PiłkaNożna.pl