Były wiślak pogrążył Białą Gwiazdę. Oceny po Superpucharze Polski
Jagiellonia Białystok pokonała 1:0 Wisłę Kraków i sięgnęła po Superpuchar Polski. Bohaterem mistrzów Polski został Miki Villar – były gracz Białej Gwiazdy.
Jan Broda
JAGIELLONIA BIAŁYSTOK
Sławomir Abramowicz – 4,5. Bezbłędny w bramce. Zaliczył 4 udane interwencje i nie dał się pokonać ambitnie atakującym wiślakom.
Norbert Wojtuszek – 3. Jego stroną Wisła przeprowadzała większość akcji ofensywnych, momentami trudno było mu sobie poradzić z Duarte i Mikulcem. Nie zaliczył jednak poważnego błędu.
Mateusz Skrzypczak – 5. Selekcjoner Michał Probierz oglądał Superpuchar z perspektywy trybun, a Skrzypczak dał mu naocznie kolejny powód, że zasługuje na miejsce w reprezentacji Polski. To właśnie on uratował Jagiellonię przed stratą gola, ofiarnym wślizgiem zatrzymując uderzenie na pustą bramkę Zwolińskiego w drugiej połowie.
Enzo Ebosse – 4. Do spółki ze Skrzypczakiem pewnie asekurował tyły, choć przydarzył mu się jeden poważny błąd, który mógł kosztować Jagiellonię utratę gola w drugiej połowie. Uratował go jednak wspomniany wcześniej Skrzypczak.
Joao Moutinho – 3. Poprawny występ. Portugalczyk raz podłączył się do akcji ofensywnej, po której padła bramka. Dobrze się ustawiał i przecinał akcje wiślaków, choć trzeba też przyznać, że kilka razy dał się przejść piłkarzom Białej Gwiazdy. Podobnie jak Wojtuszek – niczego nie zawalił, bez błysku.
Miki Villar – 5. Autor jedynego i zwycięskiego gola w 14. minucie. Hiszpan nie celebrował bramki, wszak zdobył ją przeciwko swojemu byłemu zespołowi, pozbawiając go trofeum. Był, gdzie być powinien i skutecznie dobił piłkę do bramki po uderzeniu Churlinova i i interwencji Letkiewicza. Mógł mieć na swoim koncie nawet dublet.
Taras Romańczuk – 5. Szef środka pola. Regulował tempo gry, pracował w obronie, obsługiwał kolegów podaniami.
Leon Flach – 2. Trudno powiedzieć coś więcej o występie Niemca, który przez 66. minut był po prostu niewidoczny i poza grą. Nic dziwnego, że trener Siemieniec odesłał go na ławkę jako pierwszego na rzecz Jarosława Kubickiego.
Darko Churlinov – 4. Najaktywniejszy z linii ofensywnej Jagiellonii. To po jego strzale Letkiewicz sparował piłkę na słupek, do której dopadł Villar. Macedończyk chętnie uderzał na bramkę wiślaków i uprzykrzał życie krakowskim defensorom.
Jesus Imaz – 2. To nie był jego dzień. Brał udział przy akcji bramkowej, lecz to wszystko, co można dobrego powiedzieć o kapitanie Jagiellonii. Hiszpan od kilku tygodni przeżywa zniżkę formy i na PGE Narodowym byliśmy świadkami jego gorszej dyspozycji. Podejmował złe wybory, jak w drugiej połowie, gdy zamiast strzelać na bramkę Letkiewicza, szukał podania do Pululu. Efekt? Piłka wylądował w koszyczku bramkarza Wisły…
Afimico Pululu – 3,5. Bez strzału na bramkę Wisły. Angolczyk nie miał okazji, by wykazać się swoim strzeleckim instynktem, lecz jednocześnie mocno pracował dla drużyny, przechwytując i utrzymując piłkę w środku pola.
WISŁA KRAKÓW
Patryk Letkiewicz – 4. Młody golkiper Wisły udowodnił, dlaczego wygrywa rywalizację z Brodą i Czyczkanem. Zaliczył pięć udanych interwencji i był ostoją defensywy Wisły. Przy bramce Villara nie miał szans na skuteczną obronę, choć przecież chwilę wcześniej sparował piłkę na słupek po groźnym uderzeniu Churlinova.
Bartosz Jaroch – 3,5. Aktywny z przodu, pewny z tyłu.
Alan Uryga – 4. Kapitan Wisły schował do kieszeni Afimico Pululu. Zawinił jednak przy stracie decydującego gola, kiedy to w dziecinnie prosty sposób dał się ograć Churlinovowi. Pod koniec meczu mógł doprowadzić do remisu, ale źle przymierzył głową.
Wiktor Biedrzycki – 4. W duecie z Urygą zastawił szczelne zasieki przed bramką Wisły. Były stoper Bruk-Betu był w tym sezonie często krytykowany za błędy i głupie czerwone kartki, lecz tym razem nie można powiedzieć o jego występie złego słowa.
Rafał Mikulec – 3,5. Często podłączał się do akcji ofensywnych, jednak zawinił przy golu i nie upilnował Villara.
Marko Poletanović – 4. Serb wykazał się dużym doświadczeniem i umiejętnościami w grze w środku pola. Szczególnie niebezpieczny przy stałych fragmentach gry, które egzekwował.
James Igbekeme – 4. Nigeryjczyk pokazał się z dobrej strony. Na początku postraszył Abramowicza bezpośrednim strzałem z rzutu rożnego. Przytrafiło mu się jednak kilka prostych błędów i strat.
Angel Baena – 3. Wypracował sytuację strzelecką Zwolińskiemu na początku spotkania, wykorzystując swoją szybkość. Poza tym, Wisła miała z niego raczej mało pożytku w ofensywie.
Olivier Sukiennicki – 3,5. Na niektóre jego zagrania patrzyło się z przyjemnością. Wirtuozerii nie połączył jednak z efektywnością.
Frederico Duarte – 4. Najjaśniejszy punkt w ofensywie Wisły. Strzelał dryblował, wypracowywał akcje.
Łukasz Zwoliński – 2. Napastnik Wisły był wyłączony z gry przez defensorów Jagi. Miał dwie dogodne sytuacje i obie zmarnował.