Przejdź do treści
BVB znalazła następcę Lewego

Ligi w Europie Bundesliga

BVB znalazła następcę Lewego

Przed kilkoma tygodniami zastanawialiśmy się na łamach tygodnika „Piłka Nożna”, kto zostanie ściągnięty do Borussii Dortmund w miejsce odchodzącego w lecie do Bayernu Monachium Roberta Lewandowskiego. Wśród pięciu „najmocniejszych” kandydatów wymienialiśmy między innymi Kostasa Miroglou oraz Adriana Ramosa.

Pierwszy z listy został skreślony, bo zdecydował się na przeprowadzkę do Premier League. Drugi wysunął się dzięki temu na sam szczyt w transferowym notatniku Juergena Kloppa.

Ramos w ostatnich tygodniach przechodzi samego siebie. Gole strzela jak na zawołanie, na dodatek robi to w zespole przeciętnym jak na niemiecką Bundesligę – Hercie Berlin. Kolumbijczyk nieoczekiwanie w rankingu ligowych snajperów wyprzedza i Lewandowskiego, i najlepszego strzelca sezonu poprzedniego Stefana Kiesslinga, i supergwiazdę Bayernu Monachium Mario Mandżukicia.

Ramos ma aktualnie na koncie 14 goli i aż pięć asyst. Warto przy tym dodać, że w trwającym właśnie sezonie wpisał się na listę strzelców zarówno w meczu z Bayernem, jak i Borussią (Hertha na Allianz Arena przegrała z Bawarczykami nieznacznie, bo tylko 2:3, a na Signal Iduna Park wygrała 2:1).

Nic więc dziwnego, że napastnik Herthy znalazł się na liście życzeń Kloppa. To po prostu w tym momencie – jeśli nie obiektywnie najlepszy – to jeden z najlepszych graczy ofensywnych w lidze, działających na szpicy, ale mających przy tym nosa do asystowania przy trafieniach kolegów. W najnowszym wydaniu magazynu Kicker dziennikarze poświęcają mu bardzo dużo miejsca – prezentują bogaty portret „berlińczyka” oraz donoszą o poważnym zainteresowaniu Borussii.

Władze Borussii na ten temat nie chcą się wypowiadać, Hans-Joachim Watzke rzucił tylko do ciekawskich dziennikarzy „bez komentarza”. Odrobinę bardziej rozmowny w tym temacie był menedżer Herthy Berlin, który przyznaje, że „Hertha robi wszystko, żeby piłkarza zatrzymać”.

– Już kilka tygodni temu przedstawiliśmy Adrianowi propozycję nowej umowy. Mamy nadzieję, że zostanie częścią historii tego klubu – to w tym momencie kluczowy gracz naszego zespołu. Jak na razie nie zgłosił się do nas w jego sprawie żaden klub – powiedział Michael Preetz.

Jeśli jednak piłkarz rzeczywiście będzie zdecydowany na odejście, a BVB zdeterminowana, aby piłkarza ściągnąć do Dortmundu, Hertha zarobi najprawdopodobniej na transferze od ośmiu do dziesięciu milionów euro. Tak przynajmniej sądzą dziennikarze Kickera. Działacze z Signal Iduna Park walkę o piłkarza stoczą o zawodnika z Atletico Madryt oraz AS Monaco.

Oczywiście Borussia w tym momencie może i jest na czele stawki wyścigu o snajpera, ale kto wie, co wydarzy się w najbliższych miesiącach. Wiele wskazuje bowiem na to, że Ramos zostanie powołany do reprezentacji Kolumbii na mistrzostwa świata w Brazylii i jeśli do pełni sił nie dojdzie Radamel Falcao, „berlińczyk” zastąpi w kadrze właśnie supergwiazdę AS Monaco. Jeśli na mundialu strzeli kilka bramek i pokaże się z dobrej strony, Hertha będzie mogła liczyć po pierwsze na wyższy zarobek, a po drugie – niekoniecznie płynący z kont bankowych Borussii. Zainteresowanie piłkarzem klubów z Europy drastycznie wówczas wzrośnie, co BVB nie będzie na rękę.

pka, Piłka Nożna

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024