Przejdź do treści
Burki wciąż nie doszedł do siebie po zamachu

Ligi w Europie Bundesliga

Burki wciąż nie doszedł do siebie po zamachu

Od zamachu na autokar, którym podróżowali piłkarze Borussii Dortmund minęło już trochę czasu, jednak echa tego wydarzenia nadal nie milkną. Jak wynika z informacji niemieckich mediów, nie wszyscy piłkarze BVB potrafią sobie poradzić z tym, że otarli się o śmierć.

Roman Burki wciąż nie może dojść do siebie (fot. Łukasz Skwiot)


Jednym z zawodników, który wciąż nie może dojść do siebie po zamachu terrorystycznym jest Roman Burki. Bramkarz Borussii był bezpośrednio po zdarzeniu niezwykle roztrzęsiony, a o swoich przeżyciach opowiadał publicznie. Jak się okazało Szwajcarowi nadal pojawiają się przed oczami scenki z minionego wtorku.


Burki zdradził, że ma spore problemy ze spokojnym przespaniem całej nocy. – To jest podświadomość. Cały czas w nocy czuwam i kurczę się w łóżku. Nie jestem w stanie przespać całej nocy, ponieważ kiedy zamykam oczy, to wszystko do mnie wraca – wyznał, cytowany przez serwis „sport1.de”.

Przypomnijmy, że w zamachu na autokar, którym piłkarze BVB podróżowali na mecz z AS Monaco, ranny został Marc Barta, który trafił do szpitala i będzie pauzował przez około cztery tygodnie. Pozostałym piłkarzom nic się nie stało, jednak można domyślać się jedynie, że dojście do siebie po takim przeżyciu nie było i nie będzie dla nich łatwe.

26-letni Burki to podstawowy bramkarz zespołu z Dortmundu. W obecnym sezonie wystąpił on na wszystkich frontach w 32 meczach, w których udało mu się zachować dwanaście czystych kont.


gar, PiłkaNożna.pl
źr. sport1.de

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024