Budka: Najważniejsze są trzy punkty
Lider pierwszoligowej tabeli – Pogoń Szczecin – pokonał na własnym boisku Piasta Gliwice 2:1 i udanie rozpoczął wyścig o awans do ekstraklasy. Gola na wagę trzech punktów zdobył debiutujący w zespole Portowców, były piłkarz Widzewa Łódź, Adrian Budka.
Marcin Brosz: Przegraliśmy ważną bitwę – KLIKNIJ!– Słabo weszliśmy w ten mecz. Graliśmy bardzo nerwowo i w dodatku rywale nam na wiele nie pozwalali. Piast zagęścił pole gry, był bardzo blisko naszych zawodników, przez co mieliśmy mało miejsca na rozgrywanie piłki – relacjonował tuż po meczu pomocnik.
Wtórował mu Sergiusz Wiechowski, który zastępował w roli pierwszego trenera Marcina Sasala. Trener Pogoni oglądał mecz z wysokości trybun, po tym jak w ostatnim spotkaniu przed przerwą w rozgrywkach został ukarany czerwoną kartką. – Chcę podziękować drużynie za to, że w tych trudnych warunkach, postawionych przez Piasta, stanęła na wysokości zadania – mówił na pomeczowej konferencji asystent Sasala.
Gospodarze przegrywali od 25. minuty, ale niedługo po tym doprowadził do wyrównania Edi Andradina, który pewnie uderzył z rzutu karnego. W drugiej połowie akcję rezerwowego Roberta Kolendowicza zakończył celnym strzałem Budka. – Cieszy, że udało się wygrać. To, że strzeliłem gola na pewno też i dodatkowo mnie motywuję. Jednak najważniejsze są trzy punkty – mówił strzelec zwycięskiej bramki.
Pogoń nie grała porywająco, ale za to z zimną krwią wykorzystała swoje sytuacje. – To był pierwszy mecz i po tak długiej przerwie złapać optymalną formę jest bardzo ciężko. W następnym pojedynku powinno być już lepiej – zakończył bohater meczu.
Marcin Dobski, PiłkaNożna.pl
Źródło: PogonSzczecin.pl