– Powtarza się scenariusz z kilku ostatnich spotkań. Zagraliśmy dobry mecz, ale te gole strzeliliśmy sobie sami – powiedział po meczu w Poznaniu Jerzy Brzeczek. Prowadzona przez niego Wisła Płock przegrała z Lechem (1:2) i doznała tym samym już czwartej z rzędu porażki w Lotto Ekstraklasie.
Jerzy Brzęczek po raz kolejny nie miał powodów do zadowolenia
„Nafciarze” przeżywają aktualnie bardzo trudny czas i od kilku tygodni nie mogą odnieść w lidze zwycięstwa. Nie udało się również w Poznaniu. – Graliśmy na wymagającym terenie, ale spisywaliśmy się dobrze. Jak widać dobra gra nie wystarcza – kontynuował Brzęczek.
– Po tym starciu mamy świadomość, że dobra gra nie wystarcza, a patrząc na tabelę – każdy mecz jest teraz walką o pozostanie w ekstraklasie. Potrzebujemy bodźca w postaci zwycięstwa, bo zawodnicy walczą, ale każdy błąd jest karany bramką. Chcę pogratulować moim piłkarzom walki w dzisiejszym meczu – dodał.
Po czwartej z rzędu porażce Wisła spadła na jedenaste miejsce w tabeli. Strata drużyny Brzęczka do ósmego Zagłębia Lubin wynosi już pięć punktów.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. Lech Poznań
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
