– Dziś w drużynie nastąpiło sporo zmian, ale pokazaliśmy charakter i walkę. Widać było, że jeden poświęcał się za drugiego, zostawiając nieraz swoją strefę i asekurując – przyznał Łukasz Broź po zwycięstwie Legii nad Wisłą Płock.
– Przed meczem zastanawiałem się jak to będzie wyglądało, ale wierzyłem w to, że jesteśmy bardzo dobrym zespołem i potrafimy dobrze zagrać nawet przy tylu zmianach – podkreślił zawodnik stołecznej ekipy.
– Z Iniakim Astizem współpracowało mi się bardzo dobrze. To bardzo doświadczony zawodnik. Zna Legię, szatnię, więc nie baliśmy się o niego. Wiedzieliśmy, że zagra dziś dobre spotkanie. To doświadczony gość, który układał grę w tyłach, dużo podpowiadał, a jak wiadomo to jest bardzo ważne. Na przestrzeni tych wszystkich tygodni rewanżowy mecz z Sheriffem Tyraspol jest w tym momencie dla nas meczem najważniejszym. Gramy dla siebie, Klubu, kibiców i całego kraju, aby mogli oglądać pucharową piłkę w wykonaniu polskiej drużyny jesienią – podsumował Broź.
Rewanżowy mecz Legii w IV rundzie eliminacyjnej Ligi Europy rozegrane zostanie w najbliższy czwartek. W pierwszym spotkaniu w Warszawie padł remis 1:1.
foto: Łukasz Skwiot
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
