Marcin Brosz mógł w poniedziałkowy wieczór odetchnąć z ulgą. Jego Górnik Zabrze pokonał Bruk-Bet Termalikę Nieciecza (3:0) i po kilku słabszych spotkaniach, w końcu dopisał na swoje konto komplet punktów. Nic więc dziwnego, że trener znajdował się po meczu w bardzo dobrym humorze.
Marcin Brosz był zadowolony z przełamania swojej drużyny (fot. 400mm.pl)
– Niezmiernie cieszy wygrana na zero z tyłu. To doda nam pewności siebie, ale widzimy też ile pracy przed nami – powiedział Brosz na pomeczowej konferencji.
Trener Górnika był także zadowolony ze wsparcia kibiców. Tych przy Roosevelta pojawiło ponad 12 tysięcy, co było najgorszą frekwencją na stadionie beniaminka w obecnym sezonie. Patrząc na inne obiekty ekstraklasy, fani w Zabrzu stanęli jednak na wysokości zadania.
– Chciałem podziękować za doping, bo ostatni okres nie był łatwy dla nas. Wiedzieliśmy, ze czeka nas trudne spotkanie i czuliśmy wsparcie, co dodawało nam energii – dodał Brosz.
Dzięki wygranej nad Bruk-Betem Górnik utrzymał dystans do czołowej „trójki”. Jego strata do liderującej Legii Warszawa wynosi obecnie pięć punktów.