Przejdź do treści
Brosz: Akcje były za wolne. Brakowało nam płynności

Polska Ekstraklasa

Brosz: Akcje były za wolne. Brakowało nam płynności

Górnik Zabrze podzielił się w niedzielne popołudnie punktami z Arką Gdynia (1:1) i był to pierwszy mecz w tym sezonie, którego podopiecznym Marcina Brosza nie udało się wygrać przed własną publicznością. Sam trener wiedział po końcowym gwizdku, że jego drużyna miał okazje, by przechylić szalę spotkania na swoją korzyść.

Marcin Brosz wie, że jego drużyna mogła zagrać znacznie lepiej (fot. Łukasz Skwiot)



We wcześniejszych meczach na swoim boisku Górnik odprawiał z kwitkiem Legię Warszawa i Wisłę Kraków, jednak na dobrze dysponowaną Arkę nie znalazł recepty. – Ciężko nam było uzyskać odpowiednie tempo gry. Akcje były zbyt wolne, mnóstwo było walki, także wręcz. Brakowało nam płynności – komentował trener.

– Cieszy mnie asysta Damiana Kądziora, dobre wejście na boisko Rafała Wolsztyńskiego i końcówka meczu. W tych ostatnich minutach mieliśmy sytuacje żeby zdobyć komplet punktów – dodał.

Marcin Brosz zabrał również głos w sprawie kontuzji Michała Koja, który po zderzeniu głowami z Tadeuszem Sochą musiał opuścić boisko i jak się okazało, został po meczu przewieziony do szpitala na badanie tomografem. Na razie nie wiadomo, czy defensora Górnika będzie czekała przerwa w grze.

– Mam nadzieję, że to pechowe starcie, zarówno dla niego jak i dla zawodnika gości, nie będzie miało wielkich konsekwencji – zakończył szkoleniowiec zabrzan.





gar, PiłkaNożna.pl
źr. Górnik Zabrze

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024