„Brakuje wyrazistych postaci”. Były reprezentant Polski diagnozuje problemy kadry Michała Probierza
Seweryn Gancarczyk, były reprezentant Polski, przed dzisiejszym meczem Polska – Malta udzielił wywiadu portalowi sport.tvp.pl, w którym pokusił się o swoją ocenę słabej gry i największych bolączek obecnej kadry.
Fot. Paweł Andrachiewicz/PressFocus
Reprezentacja Polski eliminacje do Mistrzostw Świata w 2026 roku zaczęła od zwycięstwa 1:0 z Litwą. Styl gry Biało-Czerwonych pozostawiał jednak wiele do życzenia, eufemistycznie rzecz ujmując.
Na drużynę Michała Probierza spadła fala krytyki. Głos zabrało wielu dziennikarzy, ekspertów czy byłych kadrowiczów. Przed dzisiejszym spotkaniem z Maltą wywiadu Jakubowi Kłyszejko z portalu sport.tvp.pl udzielił Seweryn Gancarczyk, 7-krotny reprezentant Polski, a obecnie trener drugiego zespołu Górnika Zabrze.
– Mecz z Litwą nie wyszedł. Nie można jednak jednym występem przekreślać całego obrazu kadry pod wodzą Michała Probierza. Bywały też lepsze spotkania, choć wyniki nie były na miarę oczekiwań. Momentami dało się to oglądać. Trzeba poczekać, bo mam nadzieję, że reprezentacja nie zagra drugiego tak słabego meczu – powiedział Gancarczyk.
– Nie widać, co my chcemy grać. Reprezentacja powinna grać czwórką obrońców. Najlepsze wyniki osiągaliśmy właśnie w tym ustawieniu. Trener inaczej stwierdził, stawia na trzech defensorów. Mam mieszane uczucia, bo nasza kadra z czwórką z tyłu grałaby znacznie lepiej – kontynuował.
– Brakuje wyrazistych postaci. Od czasów odejścia Kamila Glika brakuje lidera formacji defensywnej. Sam jestem trenerem, widzę młodych chłopaków na co dzień i wiem, że generacja zawodników się teraz zmieniła. Brakuje ludzi z charakterem, prawdziwych przywódców. Może trzeba znaleźć piłkarza, który lepiej zarządzałby defensywą – analizował były piłkarz Metalista Charków, Lecha Poznań czy Górnika Zabrze.
– Oczekiwałbym sportowej złości i chęci udowodnienia swojej wyższości nad rywalem. W spotkaniu z Litwą wszystko działo się zbyt wolno, nie graliśmy kombinacyjnie. Czekam na zupełnie inny występ, bo reprezentacja Polski nie może dwa razy z rzędu zagrać tak słabo, szczególnie z takimi przeciwnikami. Myślę, że chłopaków nie trzeba motywować, bo sami wiedzą, że ten mecz im nie wyszedł – podsumował. (JG)
Źródło: sport.tvp.pl