„Boję się, jakich piłkarzy ściągnie Stolarczyk”
Czarne chmury zbierają się nad głową Macieja Stolarczyka, dyrektora sportowego Pogoni Szczecin. Bardzo krytycznie jego dotychczasowe „osiągnięcia” ocenił Wojciech Wardacki, prezes Grupy Azoty, a więc głównego sponsora klubu.
Czy to słabi piłkarze są problemem Pogoni Szczecin? (fot. Łukasz Skwiot)
Postawa „Portowców” to największe rozczarowanie tego sezonu w ekstraklasie. Drużyna ze Szczecina, która miała walczyć o miejsce w czołowej „ósemce”, wywalczyła jak do tej pory zaledwie jedenaście punktów i zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Atmosfera w klubie jest więc nerwowa, ale nie może być inaczej, ponieważ widmo spadku zawisło nad Pogonią.
Co na to wspomniany Wardacki? Prezes Azotów dał jasno do zrozumienia, że grupa nie wycofa się ze sponsorowania Pogoni, ale niewykluczone, że doprowadzi do poważnych zmian kadrowych. – Dla mnie jest to sytuacja bardzo krępująca. Na pewno Grupa Azoty nie wycofa się z Pogoni, natomiast trudno spokojnie patrzeć na to, co się dzieje.
– Pojawiają się apele, że w tej trudnej sytuacji trzeba być razem z piłkarzami, a ja odwrócę pytanie: kibice dają z siebie bardzo wiele, jeżdżą na wyjazdy, natomiast pytanie, ile dają z siebie piłkarze, dla których jest to świetnie opłacany zawód? Trenerzy w ostatnich miesiącach i latach byli tu świetni, z najwyższej półki – doda.
– Moim zdaniem problemy leży w piłkarzach. Mój zarzut do dyrektora sportowego Macieja Stolarczyka, gdy mówiłem, że nie wszystkie transfery są trafione… To przesympatyczna osoba, ale on nie ma „nosa”. Wybiera zawodników, którzy mentalnie są nieprzygotowani do walki (…) Mam wielkie słowa uznania dla Adama Frączczaka. To człowiek, który się przejmuje, natomiast wielu innych piłkarzy – obojętnie, jaką klasę umiejętności reprezentują – nie widzę w drużynie i boję się, jakich piłkarzy znów znajdzie pan Stolarczyk. Mentalnie ci piłkarze nie mają tego czegoś, co na tym poziomie powinni mieć – zakończył.
Strata Pogoni Szczecin do bezpiecznej strefy w tabeli ekstraklasy wynosi już osiem punktów i jest pewne, że drużyna przezimuje na miejscu zagrożonym degradacją.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. Radio Szczecin
